• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Do ataku doszło w nocy z czwartku na piątek. Gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobjow przekazał na Telegramie, że w Krasnogorsku niedaleko Moskwy dron wleciał w mieszkanie znajdujące się na 14. piętrze.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„Pięć osób zostało rannych, w tym dziecko. Cztery osoby zostały natychmiast przewiezione do szpitali, gdzie otrzymały niezbędną pomoc medyczną” — podał Worobjow.

  • Ile osób zostało rannych w ataku dronów?
  • Gdzie dokładnie doszło do ataku w Moskwie?
  • Co powiedział gubernator obwodu moskiewskiego na temat ataku?
  • Ile dronów wysłały ukraińskie siły?

Według rosyjskiego resortu obrony ubiegłej nocy nad kraj nadleciało w sumie 111 dronów, a zdecydowaną większość z nich zestrzelono.

Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Wołodymyr Zełenski zabrał głos

Od kilku tygodni trwa dyskusja, czy Stany Zjednoczone powinny przekazać Ukrainie pociski manewrujące dalekiego zasięgu Tomahawk. Do sprawy odniósł się w czwartek prezydent Wołodymyr Zełenski.

Pytany o to, czy USA, które wciąż się wahają, dadzą w końcu zielone światło na przekazanie Ukrainie pocisków Tomahawk, odpowiedział: — Słyszeliście od prezydenta (Donalda) Trumpa, że to bardzo delikatna decyzja — mówił.

— Ale to jak z sankcjami wcześniej. To było niewiarygodne, ale teraz widzimy decyzje dotyczące tych sankcji energetycznych, które są bardzo ważne. I dlatego myślę, że w dłuższej perspektywie będziemy musieli podjąć taką samą decyzję w przyszłości, ale to zależy od strony amerykańskiej — powiedział ukraiński prezydent.