Piotr Zieliński we Włoszech gra już od ponad dekady. Zdecydowaną większość czasu spędził w zespole SSC Napoli. Do drużyny spod Wezuwiusza „Zielek” trafił w 2016 roku. Wówczas Napoli zapłaciło za wschodzącą gwiazdę polskiej piłki kwotę rzędu szesnastu milionów euro.
Polak spędził w Neapolu aż osiem lat. Odszedł z drużyny dopiero latem 2024 roku, przechodząc „z kartą na ręku” do Interu Mediolan, który na papierze wydawał się zespołem zdecydowanie mocniejszym od Napoli. Potwierdziło się to w Lidze Mistrzów, gdzie Inter dotarł do finału.
Zieliński przywitany gwizdami. Zero litości
Z kolei w Serie A zespół z Zielińskim w składzie do ostatniej kolejki bił się o wygraną w rozgrywkach ligowych z… SSC Napoli. Ostatecznie górą była poprzednia drużyna Zielińskiego. W trwającym sezonie 2025/2026 znów wiele wskazuje na walkę o tytuł do ostatnich kolejek.
W ósmej serii gier Inter czekał wyjazd właśnie do Neapolu. Polak zaczął mecz na ławce rezerwowych. Sytuacja sprawiła jednak, że szybko musiał się na murawie pojawić. Już w 32. minucie Chivu desygnował naszego pomocnika na boisko, aby zmienił kontuzjowanego Henrikha Mkhitaryana.
W momencie, gdy „Zielu” pojawiał się na murawie, z trybun rozległa się salwa gwizdów, które przywitały reprezentanta Polski. Kibice Napoli wyraźnie dali naszemu pomocnikowi znać, że niekoniecznie byli zadowoleni z jego odejścia za darmo. Fani w Neapolu słyną jednak z wielkiego temperamentu, więc trudno się dziwić temu, co spotkało 31-latka.
Do jednej bramkiPOLSAT BOX GO

Piotr Zieliński w barwach Interu MediolanGiuseppe Maffia / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP

Piotr Zieliński w barwach Interu MediolanLuca Rossini / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP

Piotr Zieliński w barwach Interu podczas meczu przeciwko NapoliGiuseppe Maffia / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
