W sobotę Platforma Obywatelska połączyła się z Nowoczesną i Inicjatywą Polską, tworząc jedno wspólne ugrupowanie – Koalicję Obywatelską. Do zjednoczenia partii doszło podczas konwencji, której druga część odbywa się w niedzielę. – Jako KO startujemy już od 2018 roku, więc ta zmiana oznacza domknięcie pewnego projektu. Jest to uporządkowanie naszej struktury i tożsamości – formalne potwierdzenie tego, co i tak funkcjonowało – tłumaczyła Katarzyna Lubnauer.
Politycy PiS chcieli wejść na konwencję KO. „Nie wpuszczono nas”
W Centrum Nauki Kopernik w Warszawie pod hasłem „Demokracja równych szans” organizowane są dziś panele tematyczne. W wydarzeniu chcieli wziąć udział politycy Prawa i Sprawiedliwości: Tobiasz Bocheński, Mateusz Kurzajewski i Jan Kanthak.
– Jesteśmy dzisiaj w Warszawie przed Centrum Nauki Kopernik. Tam podobno będzie wykuwany program Koalicji Obywatelskiej. Wiecie, ten sam, który Donald Tusk obiecywał, że obieca, że będzie obiecywał. Czyli cos a la sto konkretów. Nie interesuje nas to za bardzo, bo wiemy, że i tak nic nie zrealizują, ale chcieliśmy tam wejść o podyskutować z Donaldem Tuskiem. Ale niestety nas nie wpuszczono – mówi na nagraniu zamieszczonym na platformie X Bocheński.
twitter
„Czego boi się Donald Tusk?”
Kurzajewski wyjaśnił z kolei, że ich celem było rozszerzenie programu paneli o ważną debatę na temat stanu realizacji 31 proc. ze stu konkretów, które obiecał Donald Tusk i „nawet tego nie dotrzymał”. – No niestety nie zostaliśmy wpuszczeni do środka. Czego się boi Donald Tusk? – zapytał.
– Zmienili nazwę, a teraz próbują zmienić program. No bo go nie zrealizowali, więc trzeba zastąpić niezrealizowany program kolejnym programem, którego nie zrealizują – dodał z kolei Jan Kanthak.
Czytaj też:
Ujawnił kulisy decyzji Dudy? Szokujące słowa posła PiS
Czytaj też:
Trzaskowski uderza w PiS podczas konwencji KO: Szuka wrogów na Zachodzie
Czytaj też:
„Beznadziejna knajpa” kontra „sekta starych towarzyszy”. Politycy gorzko o konwencjach