Kilka dni temu zadebiutowała gra Borderlands 4, która od dawna określana była mianem jednej z największych premier września 2025. Produkcja, tak jak przewidywano, okazała się sukcesem komercyjnym, gdzie na samym Steamie w szczycie grało ponad 300 tysięcy graczy. Jednocześnie Borderlands 4 okazał się fatalnym dziełem pod względem technicznym, co nie przeszkodziło jednak jej otrzymać wysokich ocen od recenzentów. Tymczasem szef studia Gearbox Software w ostatnim czasie stał się aż nadto aktywny na swoim profilu na platformie X.
Szef studia Gearbox Software, Randy Pitchford, w długim wywodzie na platformie X stara się przekonać graczy, że Borderlands 4 jest bardzo dobrze zoptymalizowany, a problemy z działaniem gry mają wynikać przede wszystkim z uporczywej chęci ustawienia wysokich detali i rozdzielczości na „kilkuletnich komputerach”. Problem w tym, że Borderlands 4 potrafi rozczarowująco działać nawet na topowej karcie GeForce RTX 5090.
Borderlands 4 to gra posiadająca otwarty świat i jednocześnie zbudowana na silniku Unreal Engine 5. Duet ten już nie raz doprowadzał graczy i testerów do szewskiej pasji, gdy takie produkcje działały po prostu fatalnie, nie oferując jednocześnie niczego spektakularnego w warstwie graficznej. Pierwsze testy wydajności Borderlands 4 pokazały, że nawet topowa karta graficzna GeForce RTX 5090 ma problemy z utrzymaniem odpowiednio wysokiej płynności na maksymalnych ustawieniach graficznych. Natywne 4K jest niemożliwe do osiągnięcia, konieczne jest posiłkowanie się DLSS, najlepiej w połączeniu z Multi Frame Generation.
Every PC gamer must accept the reality of the relationship between their hardware and what the software they are running is doing.
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) September 15, 2025
There are a few real issues, but they are affecting a very, very small percentage of users. We are fixing those and many are already fixed.
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) September 15, 2025
Use DLSS. It’s great. The game was built to take advantage of it. This is not a competitive FPS. And, I have been led to believe that in a blind test that humans cannot detect any input lag. In my own demonstrates and experiments, I believe this is true.
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) September 15, 2025
Choć mnóstwo graczy ma równie sporo zarzutów odnośnie fatalnej wręcz optymalizacji, szef studia Gearbox Software, odpowiedzialnego za Borderlands 4, zdaje się lepiej wiedzieć w czym tkwi problem. Okazuje się bowiem, że w swoich kwiecistych wypowiedziach, Randy Pitchford wychwala optymalizację oraz ogólny stan techniczny gry. Problemem mają być najwyraźniej sami gracze, którzy z uporem maniaka chcą uruchomić grę na swoich „2-3-letnich zestawach komputerowych” w rozdzielczości 4K i maksymalnych ustawieniach graficznych. W gąszczu wypowiedzi można nawet wyłapać kwiatki pokroju, że Borderlands 4 jest grą premium dla graczy premium, co ma oznaczać, że dopiero posiadając komputer za pięciocyfrową sumę będziesz w stanie docenić kunszt stojący za najnowszą częścią Borderlands. Randy Pitchford ma prostą radę. Jak gra działa słabo, obniż detale i rozdzielczość, posiłkuj się koniecznie jedną z metod skalowania (w postach przytoczono akurat przykład DLSS). Jeśli to nie pomaga, to może pora wymienić te stare 2-3-letnie komputery na coś świeższego…
Źródło: X@ DuvalMagic (Randy Pitchford)