W dwóch ośrodkach zdrowia w Majdanie Królewskim czwórce dzieci podano przeterminowaną szczepionkę Pentaxim (tzw. 5 w 1). Mali pacjenci byli w wieku od trzech miesięcy do dwóch lat.

Jak przekazuje portal nowiny24.pl ośrodki nie poinformowały rodziców o przeoczeniu. Zrobiła to policja. W rozmowie z dziennikarzami ojciec jednego z dzieci powiedział, że podczas rozmowy z funkcjonariuszami usłyszał, że jego syn został zaszczepiony w połowie marca. Szczepionka była ważna do końca marca.

  • Jakie dzieci zaszczepiono przeterminowaną szczepionką?
  • Kiedy rodzice dowiedzieli się o tym zdarzeniu?
  • Jakie działania podjęto po odkryciu problemu?
  • Dlaczego ośrodki zdrowia milczały w tej sprawie?

— Dostaliśmy wezwanie na policję do Kolbuszowej, nie wiedzieliśmy w jakiej sprawie. Na miejscu okazało się, że chodzi o naszego syna. Policjantka poinformowała nas, że Nikodem został zaszczepiony przeterminowaną szczepionką. Zaszczepiono go 18 czerwca, a preparat stracił ważność prawie trzy miesiące wcześniej — opowiada portalowi pan Daniel.

Ojciec chłopca dodał, że rodzice martwią się, czy nie dojdzie do powikłań. Kiedy skontaktowali się z ośrodkiem, okazało się, że nikt o niczym nie wie. — Kiedy zadzwoniliśmy, by zapytać, dlaczego nas o tym nie powiadomiono, usłyszeliśmy, że nic o takiej sytuacji nie wiedzą — dodaje mężczyzna.

Sytuacja z przeterminowanymi szczepionkami wyszła na jaw po kontroli sanepidu. Preparat z datą ważności do końca marca 2025 r., był podawany dzieciom w okresie od 1 kwietnia do 18 czerwca.

— Niezwłocznie przekazaliśmy sprawę do nadzoru farmaceutycznego i prokuratury rejonowej — powiedziała w rozmowie z Nowiny24.pl Elżbieta Wójcik, kierownik Oddziału Nadzoru Sanitarnego w Kolbuszowej.

Jak powiedział dziennikarzom Polsatu lek. Ryszard Stec, kierownik gminnego SP ZOZ w Majdanie Królewskim, przychodnia milczała, ponieważ „nie było żadnych zgłoszeń niepożądanych odczynów poszczepiennych”. — Dlatego nie chcieliśmy siać paniki — stwierdził.

Obecnie trwa analiza dokumentacji medycznej i ustalanie, kto jest odpowiedzialny za podanie szczepionek. To właśnie osoba, która szczepionki podaje jest odpowiedzialna za sprawdzenie terminu przydatności. Jak dotąd nikt nie usłyszał zarzutów.