Ważny producent z Chin, znany z dobrego stosunku ceny do jakości, szykuje nową serię smartfonów. Modele vivo S50 i vivo S50 Pro Mini zaoferują użytkownikowi mocne podzespoły i niemalże flagowy zestaw aparatów. Kiedy premiera?

Po chińskim debiucie serii vivo X300 (zaraz odbędzie się globalna premiera flagowców) producent przenosi uwagę na nową linię vivo S50. Nadchodzące średniaki otrzymają całkiem mocną specyfikację z bardzo istotnym aparatem. Mam na myśli obiektyw peryskopowy, a oto dostępne szczegóły.

vivo S50 (Pro Mini) zostanie wyposażone w ważny aparat

Według przecieków informatora digital chat station, nowy vivo S50 będzie wyposażony w płaski ekran o przekątnej 6,59″ i rozdzielczości 1,5K. Smartfon otrzyma metalową ramkę oraz teleobiektyw peryskopowy, a także drugi teleobiektyw klasy flagowej. To oznacza, że producent planuje zaskoczyć jakością zdjęć z dużym przybliżeniem optycznym.

vivo S50

Zapowiedź vivo S50 i vivo S50 Pro Mini / fot. digital chat station, via gizmochina.com

Z kolei vivo S50 Pro Mini będzie mniejszym, ale jeszcze bardziej zaawansowanym modelem. Producent postawi na ekran 6,31″, który również zostanie utrzymany w rozdzielczości 1,5K. Choć szczegóły aparatów na razie są nieznane, należy oczekiwać takich samych (lub mocniejszych) sensorów, skoro mówimy o wariancie Pro.

Wydajność również zapowiada się na wysokim poziomie. Model Pro otrzyma flagowy procesor z wynikiem około 3 milionów punktów w AnTuTu. Nieoficjalnie mówi się o układzie MediaTek Dimensity 9400, znanym z serii vivo X200. Oczekuje się też obecności ultradźwiękowego czytnika linii papilarnych w ekranie.

Konkurencja oraz potencjalny wariant globalny

Nowa seria vivo S50 stanie naprzeciwko takich konkurentów jak OPPO Reno 15 czy HONOR 500, które również zadebiutują w listopadzie. Wszystkie trzy linie celują w średnią/średnio-wyższą półkę cenową.

Poza tym vivo planuje także wprowadzić vivo X300 FE na rynki globalne. Będzie to prawdopodobnie światowa wersja vivo S50 Pro Mini. Co ciekawe, firma całkowicie pominęła serię vivo S40, ponieważ liczba 4 jest w Chinach uznawana za pechową.

To będzie niekwestionowany król kompaktowych flagowców. A już na pewno w tak wybitnej cenie

Źródło: via gizmochina