Porozumienie z 2000 roku, ratyfikowane przez obie strony w 2011 roku, dotyczyło plutonu zgłoszonego jako taki, który nie jest już potrzebny do celów obronnych. Umowa regulowała zasady utylizacji 34 ton plutonu obronnego pozostałego po redukcji arsenałów jądrowych.

Porozumienie zobowiązywało Moskwę i Waszyngton do zmniejszenia zapasów plutonu i wykorzystania go do produkcji energii jądrowej. Według szacunków amerykańskich urzędników, umowa miała pozwolić na wyeliminowanie materiału potrzebnego do wyprodukowania około 17 tysięcy głowic atomowych.

Ujawnia ściemę w polskiej piłce? „Zawyżone ceny”

Historia zawieszenia i warunki wznowienia

W 2016 roku Putin zawiesił obowiązywanie umowy z powodu nałożenia przez USA sankcji na Rosję. Moskwa uzasadniała tę decyzję również przyjęciem przez USA ustawy o wsparciu Ukrainy, rozszerzeniem NATO na wschód oraz zwiększeniem amerykańskiej obecności wojskowej w krajach Europy Wschodniej.

Rosja uzależniła wówczas wznowienie obowiązywania porozumienia między innymi od ograniczenia amerykańskiej infrastruktury wojskowej w krajach NATO, które przystąpiły do Sojuszu po 1 września 2000 roku, takich jak Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja, Chorwacja, Rumunia i Bułgaria. Warunki obejmowały również cofnięcie ustawy o wsparciu wolności Ukrainy z 2014 roku, zniesienie sankcji wobec Rosji oraz rekompensaty za wynikające z nich szkody.

W uzasadnieniu poniedziałkowej decyzji Putina podkreślono, że żaden z warunków nie został spełniony. W dokumencie napisano również, że USA podjęły szereg nowych, antyrosyjskich działań, które radykalnie zmieniają równowagę strategiczną panującą w chwili zawarcia umowy i stwarzają dodatkowe zagrożenia dla stabilności strategicznej.

Agencja AFP podkreśliła, że decyzja o wycofaniu umowy z USA zapadła w momencie ochłodzenia stosunków między Putinem a Donaldem Trumpem. Prezydent USA był coraz bardziej sfrustrowany odmową przyjęcia porozumienia pokojowego z Ukrainą przez przywódcę Rosji. W zeszłym tygodniu Trump odrzucił plany zorganizowania szczytu pokojowego z Putinem, stwierdzając, że byłaby to strata czasu i wykluczył zmianę terminu, chyba że rosyjski przywódca dałby sygnały zgody na porozumienie.

Rosja grozi Ukrainie i światu

AFP wskazała, że zachodni przywódcy oskarżają Rosję o groźby nuklearne od czasu wysłania wojsk na Ukrainę w lutym 2022 roku. Kilka dni po rozpoczęciu ofensywy Putin postawił swoje siły nuklearne w stan najwyższej gotowości, a w zeszłym roku podpisał dekret obniżający próg użycia broni jądrowej. W niedzielę Putin ogłosił, że Rosja przeprowadziła udany końcowy test nowej rakiety manewrującej o napędzie jądrowym.

Po rozbrojeniu tysięcy głowic po zakończeniu zimnej wojny zarówno Moskwa, jak i Waszyngton pozostały z ogromnymi zapasami plutonu do celów wojskowych, którego przechowywanie było kosztowne. Celem umowy było przekształcenie plutonu do celów wojskowych w bezpieczniejsze formy, takie jak paliwo mieszane, lub poprzez napromieniowanie plutonu w reaktorach szybkich neutronów w celu produkcji energii elektrycznej. Rosja i Stany Zjednoczone kontrolują około 8000 głowic nuklearnych, choć jest to znacznie mniej niż liczba 73 tysięcy głowic w 1986 roku, jak wynika z danych Federacji Amerykańskich Naukowców.

USA gotowe na nowe sankcje wobec Rosji. Czekają na ruch Europy

USA gotowe na nowe sankcje wobec Rosji. Czekają na ruch Europy