MrBeast Financial – taki znak towarowy zarejestrował najpopularniejszy jutuber na świecie. Wniosek wspomina o aplikacji finansowej, która umożliwi inwestowanie i pożyczanie. Czy celebrycie może się udać biznes w branży, gdzie porażkę poniosła chociażby Kim Kardashian?

MrBeast zakłada bank. To precedens zmierzający do influencer bankinguMrBeast zakłada bank. To precedens zmierzający do influencer bankingufot. Matthew Nichols1 / / Shutterstock

Pierwsze spekulacje o finansowym przedsięwzięciu wykorzystującym markę MrBeast pojawiły się już w marcu 2025 r. Jak informował wówczas „Business Insider”, w prezentacji dla inwestorów przygotowanej przez jutubera pojawiła się zapowiedź współpracy z firmami z branży fintech. W październiku „Newsweek” wychwycił zgłoszenie złożone w amerykańskim urzędzie odpowiedzialnym za ochronę znaków towarowych i patentów USPTO. Dokument zastrzegał markę MrBeast Financial i opisywał, dość ogólnikowo, bankowe przedsięwzięcie celebryty.

Z wniosku złożonego w USPTO wiadomo, że podstawą oferty ma być aplikacja mobilna. Za jej pomocą będzie można skorzystać m.in. z krótkoterminowych pożyczek, wymiany kryptowalut, inwestowania oraz usług kredytowych i ubezpieczeniowych. Wzmianki doczekały się również usługi doradztwa i planowania, a także edukacja finansowa. Dokument złożyła spółka Beast Holdings LLC.

Mr Beast to marka sama w sobie. Jest jednym z najbogatszych twórców internetowych, które swoje imperium oparł na przychodach z reklam na YouTubie, gdzie na głównym kanale posiada około 421 mln subskrypcji. Zaczynał jako 13-latek, publikując filmiki m.n. o grze Minecraft. W kuluarach mówi się, że serwis płaci mu miesięcznie od 2 do 6 mln dolarów. Do tego należy dodać minimum 1 mln od sponsorów/ reklamodawców. Łącznie w 2024 roku miał zarobić około 700 mln dolarów. 

Wśród jego przedsięwzięć biznesowych, które odniosły sukces, można wymienić:

  • Beast Industries (przychód za 2024 roku wyniósł 473 mln dolarów z prognozą na 2025 w wysokości 899 mln dolarów);
  • MrBeast Burger, czyli sieć restauracji typu fast-food (niby ogłosił sprzedaż sieci na Twitterze w 2023 roku, jednak później wpis skasowano)
  • marka czekolad Feastables (wygenerowała w 2024 roku przychód w wysokosci 250 mln dolarów).

Angażuje się w liczne akcje charytatywne, tj. pomoc Ukrainie, budowę szpitali czy akcje przywracające wzrok tysiącom ludzi. Nie obyło sie bez kontrowersji: byli pracownicy zarzucają mu manipulacje przy publikowanych filmikach, na których m.in. grali subskrybentów. Najpoważniejsze były jednak oskarżenia o grooming. 

Jak influenser może zostać bankowcem?

Uruchomienie nowego banku to przedsięwzięcie zajmujące nierzadko kilka lat kosztownych przygotowań. Wymaga nie tylko pozyskania specjalistów o odpowiednich, i sowicie opłacanych, kompetencjach, ale także inwestorów o głębokich kieszeniach. Następnym krokiem jest „regulacyjna ścieżka zdrowia” fundowana debiutantom przez nadzór bankowy przyznający licencje. O tym, że zadanie to nie jest łatwe świadczyć mogą chociażby losy Revoluta w Wielkiej Brytanii. Firma ta do dziś nie ma tam pełnej licencji bankowej, pozostając pod lupą regulatora.

Dla śmiałków mogących pochwalić się rozpoznawalną marką pozostaje jednak droga na skróty. Na wielu rynkach działają podmioty, które postarały się o wszystkie konieczne licencje i zezwolenia, a następnie sprzedają pakiet nazwany „banking as a service”. To gotowy bank w pudełku, który można opatrzyć własnym logo i sprzedawać na rynku.

W ten sposób dowolny przedsiębiorca może złożyć z gotowych klocków własny zestaw produktów finansowych. Może to być propozycja składająca się np. tylko z karty płatniczej albo cały pakiet, który z zewnątrz nie różni się od tego, co proponują wielkie banki.

Polscy klienci banków pamiętać mogą kilka podobnych przedsięwzięć z lokalnego podwórka. Przykładem było chociażby Inteligo, a później T-Mobile Usługi Bankowe, gdzie pod znakiem operatora kryły się produkty dostarczane przez Alior Bank.

MrBeast zapewne skorzysta z takiego podejścia i wykorzysta gotowe produkty finansowe „bez etykietki”. Zaletą użycia usług white label jest brak konieczności zmagania się z procesami identyfikacji klienta, przeciwdziałania praniu pieniędzy, zarządzania ryzykiem i całą bankową kuchnią. Odpowiada za nią wówczas dostawca. Główna wada to ograniczona kontrola nad doświadczeniem klienta oraz koszty, które pociąga za sobą kupowanie na zewnątrz gotowych rozwiązań.

Dla twórcy pakietu istotne jest jednak to, że może skupić się wyłącznie na skonstruowaniu zestawu produktów, dotarciu do potencjalnych klientów i promocji. Ponad 400 mln widzów na kanale MrBeasta na YouTube zapewne ułatwi to zadanie.

Na finansach sparzył się niejeden celebryta

Strategia wykorzystania osobistej marki do sprzedaży różnego rodzaju produktów zdecydowanie nie jest nowością. Do tej pory słabo jednak sprawdzała się w branży finansowej. Warto tu przypomnieć chociażby serię kart przedpłaconych firmowanych przez celebrytów. Sprzedażową porażką okazał się np. prepaid firmowany przez koszykarza Magica Johnsona czy poczytną autorkę poradników o finansach osobistych, Suze Orman.

W 2010 r. własne karty Mastercard promowała rodzina Kardashian. Plastik Kardashian Kard szybko wzbudził spore kontrowersje. Chociaż miał ułatwić zarządzanie finansami, to obudowany był długą listą opłat. Jedną z nich była… jednodolarowa prowizja za odrzucenie transakcji w sklepie z powodu braku środków. Kartę wycofano z rynku po raptem kilku tygodniach od debiutu

MrBeast, jeśli dobrze rozegra swoją partię, ma szansę pokazać, że internetowi celebryci są w stanie sprzedawać coś więcej niż słodzone napoje, lody, ubrania czy perfumy. Ewentualny sukces przedsięwzięcia może przyciągnąć naśladowców i otworzyć erę „influencer bankingu”. Dla polujących na młodą krew tradycyjnych banków może to być poważny kłopot, zwłaszcza jeśli prześpią okazję na obiecujące alianse.

***

Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach „ostatnich stron gazet”. Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita

Źródło: