– Jeśli chodzi o Bobrowniki, nie ma logistycznych problemów. Jeśli chodzi o Kuźnicę, jak wiecie, tam jeszcze do końca roku nie będzie do końca gotowa nawierzchnia drogi S19, więc do końca roku dotyczyłoby (otwarcie – red.) to samochodów do 3,5 tony – dodał premier Donald Tusk w Białymstoku.
Szef rządu w przypadku przejścia w miejscowości Połowce, powiedział, że „tak długo mamy tam wojskowy camp, czy to ze względów bezpieczeństwa, na razie nie możemy o tym mówić”.
– Jeśli mówimy o tym, że przejścia mogą być otwarte, to głównie dlatego, że granica jest zabezpieczona tak dobrze, jak nigdy wcześniej. Dzięki naszym wspólnym wysiłkom, granica polsko-białoruska jest chyba najlepiej w tej chwili strzeżoną granicą w Europie – stwierdził premier.
– Dzięki temu możemy sobie pozwolić na pewne ryzyko związane z otwarciem tych przejść, bo zakładamy, że korzyści z tego płynące są większe, niż ryzyka z tym związane – ocenił szef rządu.
Donald Tusk „szczerze” zapowiedział jednak, że otwarcie nastąpi „na próbę”. – Jeśli okaże się, że z jakichś powodów, nie chcę ich teraz symulować – jak mówię o powodach, to mówię o bezpieczeństwie Polski – jeśli będzie trzeba zamknąć granicę, to ja nie będę się wahał ani chwili – podkreślił premier.
Więcej informacji wkrótce
