Przed nami Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2026 w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo. Konrad Niedźwiedzki, szef polskiej misji olimpijskiej, prognozuje, że polski zespół ma szansę powiększyć dorobek medalowy z Pekinu.
Władimir Semirunnij jest typowany jako jeden z potencjalnych medalistów. Zawodnik zdobywał medale na MŚ w Hamar.
ZOBACZ WIDEO: Dostał przelew od ministerstwa. Aż zadzwonił, czy to na pewno ta kwota
– Jeśli ktoś zdobywa medal mistrzostw świata tuż przed igrzyskami, zasługuje na miano kandydata do olimpijskiego podium – mówił w rozmowie ze sport.pl Niedźwiedzki, wymieniając Semirunnija i inne polskie nadzieje na medale, w tym Natalię Maliszewską oraz Aleksandrę Król.
Niedźwiedzki nie ukrywał, że decyzja o przyznaniu obywatelstwa Semirunnijowi zapadła w ekspresowym tempie. Prezydent Karol Nawrocki nie zwlekał po swoim zaprzysiężeniu, co otworzyło przed sportowcem drogę do reprezentowania Polski na igrzyskach.
– Mam nadzieję, że prezydent pokaże się na jednym z biegów. Rzeczywiście prezydent Nawrocki długo nie czekał z decyzją. Przyznał Władkowi obywatelstwo niemal od razu po swoim zaprzysiężeniu. Mam nadzieję, że przyjedzie do Mediolanu, bo to by była piękna historia, szczególnie, gdyby się okazało, że przyjechał na bieg medalowy Władka. Wtedy mielibyśmy cudowne zakończenie historii z przyspieszonym przyznaniem zawodnikowi obywatelstwa – stwierdził.