W poniedziałek władze Litwy zdecydowały się na bezterminowe zamknięcie naziemnych przejść granicznych z Białorusią. Premier Litwy Inga Ruginiene poinformowała, że coraz częstsze przypadki naruszania litewskiej przestrzeni powietrznej przez balony meteorologiczne nadlatujące z Białorusi traktowane są jako forma ataku hybrydowego.
Szefowa litewskiego rządu ogłosiła również, że powstał szczegółowy plan działań mających przeciwdziałać tego typu incydentom. W jego realizację zaangażowane zostaną różne ministerstwa oraz instytucje państwowe.
Ruginienė dodała, że rozważa możliwość zwołania konsultacji NATO ws. artykułu 4. Dotychczas tę procedurę uruchomiono zaledwie dziewięć razy. Ostatni raz miało to miejsce we wrześniu za sprawą Polski i Estonii, gdy Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną państw Sojuszu.
Dwa przejścia graniczne z Białorusią ponownie otwarte?
– Będziemy gotowi do otwarcia dwóch przejść granicznych w Bobrownikach i Kuźnicy – poinformował z kolei we wtorek premier Donald Tusk.
– Jeśli chodzi o Bobrowniki, nie ma logistycznych problemów. Jeśli chodzi o Kuźnicę, jak wiecie, tam jeszcze do końca roku nie będzie gotowa do końca nawierzchnia na S19, więc do końca roku dotyczyłoby to samochodów do 3,5 tony, nie cięższych, dopóki nie skończy się robota na nawierzchni – tłumaczył szef rządu w trakcie Forum Spójności i Rozwoju Granicznego Unii Europejskiej.
Premier dodał, że w listopadzie oba przejścia powinny być otworzone. Ja dodał, „na próbę”. – To znaczy jeśli okaże się, to też chcę wam szczerze powiedzieć, że z jakichś powodów, nie chcę ich teraz symulować, będziemy musieli, jak mówię o powodach, to o bezpieczeństwie Polski, jeśli będzie trzeba zamknąć granice, to nie będę się wahał ani chwili – stwierdził.
Szef MSW Litwy: Polacy na pewno będą z nami rozmawiać
Na słowa Donalda Tuska zareagował szef litewskiego MSW Władysław Kondratowicz. Minister zapowiedział rozmowy z polskim rządem dotyczące wypracowania wspólnego stanowiska w sprawie zamknięcia granic.
Jak zaznaczył Kondratowicz, Warszawa podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie po konsultacji ze stroną litewską.
– Krótko korespondowaliśmy, że się z nami skonsultują. Potem widziałem też oświadczenia Donalda Tuska, że rozumie sytuację Litwy w sprawie balonów i kryzysu, który się pojawił. Podejmując decyzję (Polacy) na pewno będą rozmawiać z nami. Myślę, że premierka omówi tę kwestię z premierem Polski, a potem Polacy najprawdopodobniej ogłoszą swoją ostateczną decyzję – powiedział minister spraw wewnętrznych Litwy.
Czytaj też:
„To bardzo nie spodobało się KE”. Były szef Frontexu ma radę dla PolskiCzytaj też:
Oriesznik przy polskiej granicy. Łukaszenka oskarża polskie władze