• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Jak przekazał serwis Lublin112, w nocy z wtorku na środę ok. godz. 3 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o nastolatku z ranami kłutymi w jednym z domów w miejscowości Wola Osowińska (woj. lubelskie). Lekarzom nie udało się go uratować.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

  • Jaki środek zapobiegawczy został zastosowany wobec 13-latka?
  • Który sąd wydał decyzję w sprawie 13-letniego chłopca?
  • Gdzie miało miejsce zabójstwo 17-latka?
  • Co powiedział 13-latek podczas prowadzenia przez policjantów?

Sąd w Radzyniu Podlaskim wysłuchał w czwartek za zamkniętymi drzwiami zatrzymanego 13-latka.

„Sąd rodzinny uznał, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że nieletni popełnił czyn karalny. W przypadku tego czynu może zostać wymierzony środek w postaci zakładu poprawczego”

— powiedział w rozmowie z RMF FM Andrzej Mikołajewski, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.

Mikołajewski dodał, że sąd, mając na uwadze dobro dziecka, które chce zabezpieczyć, uznał, że schronisko dla nieletnich będzie najlepszym środkiem zapobiegawczym. Najsurowszym środkiem, który sąd mógłby zastosować w tej sprawie, jest zakład poprawczy.

Dziennikarze „Super Expressu” dotarli do szczegółów tragicznych wydarzeń.

Przepraszam mamo, nie płacz

— miał mówić 13-latek, gdy prowadzili go policjanci. Mieszkańcy wsi są wstrząśnięci tym, co wydarzyło się w tej spokojnej rodzinie.

To się w głowie nie mieści. Spokojni chłopcy

— powiedział dziennikowi jeden z sąsiadów.

Dziennikarze dotarli też do dyrektorki Zespołu Szkół Rolniczych w Woli Osowińskiej Beaty Żurawskiej-Polkowskiej.

Jestem bardzo wstrząśnięta tragedią, jaka wydarzyła się w domu naszego ucznia

— powiedziała i w imieniu szkoły złożyła wyrazy współczucia rodzinie i bliskim.

Szkoła objęła uczniów i nauczycieli stałą opieką psychologów.