- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
„Tydzień temu zapowiadałem, że na zaproszenie jadę do Budapesztu na premierę filmu »Przejęcie władzy« red. Tulickiego. Węgierskim przyjaciołom pokazaliśmy, czym naprawdę jest rząd Tuska — jak łamie prawo i konstytucję, jak nielegalnie przejął media publiczne, zmieniając je we własną tubę propagandową, i jak w kryminalny sposób podporządkował sobie prokuraturę oraz nadzór nad sądami, by wpływać na wyroki” — napisał Ziobro w serwisie X.
„W Budapeszcie zostałem zaproszony również na nieplanowane wcześniej spotkanie z premierem Viktorem Orbánem. Rozmawialiśmy o sprawach ogólnopolitycznych. Pogratulowałem mu obrony suwerenności i tożsamości Węgier. Zapewniłem, że władza Tuska zmierza ku końcowi i że Polska znów będzie suwerennym państwem” — dodał były minister sprawiedliwości.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- O czym rozmawiali Ziobro i Orban?
- Co Zbigniew Ziobro powiedział o rządzie Tuska?
- Jakie zarzuty postawiono Zbigniewowi Ziobrze?
- Co oznacza zaproszenie Ziobry do Budapesztu?
„Dzisiaj spotkałem w Budapeszcie Zbigniewa Ziobrę, byłego ministra sprawiedliwości, którego polski rząd chce aresztować. A to wszystko w sercu Europy. Tymczasem Bruksela słucha. Co za stan rzeczy!” — napisał w czwartkowe popołudnie premier Węgier Viktor Orban. Ziobro od kilku dni przebywa w Budapeszcie.
Zbigniew Ziobro pojechał na Węgry, gdzie w jednym z budapeszteńskich kin wziął udział w pokazie filmu „Przejęcie” na temat zmian w TVP po wyborach w 2023 r. oraz w dyskusji z szefem kancelarii Viktora Orbana Gergelym Gulyasem. W trakcie swojego wystąpienia były minister sprawiedliwości stwierdził, że Donald Tusk jest „sterowany z Berlina”, a „praworządność jest dla niego pustym hasłem, które ośmiesza”.
Jego wizyta i spotkanie z Orbanem wzbudziły liczne komentarze wśród polskich polityków.
Do sprawy odniósł się od razu premier Donald Tusk. „Albo w areszcie, albo w Budapeszcie” — napisał premier w mediach społecznościowych.
„Jak Państwo obstawiacie, będzie azyl czy nie?” — zapytał z kolei minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Przypomnijmy, że we wtorek prokuratura złożyła do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze — przekazała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Anna Adamiak. Chodzi o aferę związaną z Funduszem Sprawiedliwości. — Wszystkie dowody pozwoliły na przyjęcie przez prokuratora dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że pan poseł Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw — stwierdziła prok. Adamiak. Jak dodała, „prokurator ustalił w oparciu o dowody, że Zbigniew Ziobro założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą”.
— Władza twierdzi, że przywłaszczyłem pieniądze. To pokazuje karkołomność zarzutów, pokazuje determinację przestępczej szajki, która dzisiaj rządzi Polską — stwierdził były minister sprawiedliwości. Polityk odniósł się do wniosku prokuratury o uchylenie mu immunitetu oraz o udzielenie zgody na jego tymczasowe aresztowanie.