Iga Świątek od lat należy do grona najlepszych tenisistek świata. Liczne sukcesy sprawiły, że Polka dorobiła się sporej grupy fanów. Owocem sympatii do 24-latki były liczne wyróżnienia, jak podczas ubiegłorocznego plebiscytu WTA Awards.
Nasza tenisista wygrała w wówczas w głosowaniu kibiców z całego świata w trzech kategoriach – mecz roku (finał z Aryną Sabalenką z Madrytu), moment w turniejach rangi WTA 1000 (triumf w Madrycie i Rzymie) oraz najzabawniejszy moment roku (otwarcie pucharu w Rzymie i Paryżu).
ZOBACZ WIDEO: Kategoryczne słowa ws. zarobków piłkarzy kadry
Tym razem Świątek nie będzie miała możliwości walki o te wyróżnienia. Jej nazwiska zabrakło bowiem w nominacjach do WTA Awards 2025. Międzynarodowa federacja rozpoczęła już głosowanie w sześciu kategoriach, a konkretnie na mecz roku, ulubioną zawodniczką w singlu, deblu oraz na najlepsze momenty z turniejów WTA 1000, 500 i 250.
Polscy fani z pewnością znaleźliby powody, aby 24-latka znalazła się w gronie nominowanych. Wyjątkowym momentem był bowiem triumf Świątek na kortach Wimbledonu i jej demolka w finale, w którym rozbiła 6:0, 6:0 Amandę Anisimovą. Co ciekawe, Amerykanka ma szansę na wyróżnienie w kategorii mecz roku za ćwierćfinał turnieju w Pekinie z Jasmine Paolini.
Wiceliderce rankingu WTA pozostała więc jedna, jedyna szansa – na zdobycie wyróżnienia dla ulubionej zawodniczki touru w poprzednich miesiącach. Pominięcie jej w innych kategoriach jest sporym zaskoczeniem nie tylko dla kibiców z Polski. Wyniki plebiscytu WTA Awards poznamy w grudniu.