Film z przesłuchania 25-letniego, rosyjskiego żołnierza został opublikowany przez kanał „Nikołajewski Waniek”. Jak czytamy w opisie, Danił Bukariew poddał się żołnierzom z ukraińskiej 110. Samodzielnej Brygady Obrony Terytorialnej, która prowadzi działania na kierunku Łymania w obwodzie donieckim.
Rosjanin poinformował Ukraińców, że pochodzi z miasta Riazan około 200 kilometrów na południowy wschód od Moskwy. Zdecydował się na pójście na front skuszony możliwością skrócenia wyroku, który odsiadywał. Po krótkim, zaledwie tygodniowym szkoleniu, trafił na front w okolice Jampola.
Wojna w Ukrainie. Rosyjski jeniec wdzięczny za uratowanie życia
W dalszej części zeznań Bukariew opowiedział o misji bojowej, w trakcie której trafił do niewoli. Jak przekazał, brało w niej udział pięciu rosyjskich żołnierzy, którzy mieli wedrzeć się do miasta przy pomocy motocykli. Udało się to tylko jemu i jego kierowcy.
W momencie, gdy obydwaj pojawili się w mieście ukryli się, czekając na działania Ukraińców. W tym samym czasie rosyjscy dowódcy, którzy byli świadomi, gdzie się znajdują, zaczęli ostrzeliwać ich pozycje. Jak przekonuje 25-latek, celem było uniemożliwienie poddania się.
Danił Bukariew w opublikowanym filmie podziękował ukraińskim żołnierzom za uratowanie im życia, udzielenie pomocy medycznej, a także nakarmienie i napojenie.
Rosjanin przyznał także, że prawdą jest, że rosyjskie Ministerstwo Obrony pomimo podpisanej umowy nie wypłacało mu należnego żołdu. Zaapelował także do Rosjan, aby nie dawali wiary propagandzie pokazywanej w telewizji i nie angażowali się w wojnę z Ukrainą.
Orban dogaduje się z Rosją i wspiera Ziobrę. Müller: To inne sprawyPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
