W niedzielny wieczór 2 listopada Anna Mucha ponownie pojawiła się na parkiecie „Tańca z gwiazdami„, tym razem jako gość specjalny ćwierćfinałowego odcinka. Aktorka na parkiecie zaprezentowała się wspólnie z Maurycym Popielem oraz Sarą Janicką. Ich taniec spotkał się z gorącym przyjęciem publiczności i uznaniem jurorów, którzy nie szczędzili pochwał. Okazuje się jednak, ze ponowne stanięcie na parkiecie programu było okupione cierpieniem.  

Zobacz wideo Maffashion tak dba o siebie przy chorej tarczycy. Z tego rezygnuje

Anna Mucha wprost o swojej chorobie. Wejście po schodach stanowi dla niej nie lada problem 

Po występie Anna Mucha została poproszona do tańca przez Rafała Maseraka – swojego dawnego partnera tanecznego z dziesiątej edycji „Tañca z gwiazdami„, z którym przed laty wywalczyła Kryształową Kulę. Spotkanie po latach wzbudziło wiele emocji, a sama aktorka przyznała, że udział w show po tak długiej przerwie nie był dla niej łatwym doświadczeniem. Gwiazda w rozmowie z party.pl zdradziła, że już samo wejście na scenę stanowiło dla niej niemałe wyzwanie. Wszystko przez schorzenie, z którym żyje. – Mam trudną relację ze schodami. Jeszcze w górę idzie mi całkiem nieźle, ale w dół to jest jakiś dramat, więc małym sukcesem bym nazwała, że w ogóle zeszłam z tych schodów – wyjawiła. Aktorka nie ukrywała, że emocje towarzyszące jej powrotowi były ogromne, a moment, w którym ponownie stanęła na parkiecie, przywołał wiele wspomnień sprzed lat.

Anna Mucha twierdzi, że ma „lustrzycę”

Jak się okazało, trudności, z jakimi zmaga się Mucha, wynikają z pewnej dolegliwości, z które od lat jej towarzyszą. Aktorka otwarcie wyznała, że ma tzw. „lustrzycę”, która wpływa na jej percepcję przestrzeni i ma utrudniać jej poruszanie się, zwłaszcza po schodach. – Ja cierpię… wiesz co to jest lustrzyca? – zwróciła się do dziennikarza. – Ja niestety wiem, co to jest lustrzyca, ale z zupełnie innych względów i powodów, dlatego nie zawsze widzę ten schodek, który jest tam troszeczkę niżej. Są rzeczy, które mi przesłaniają świat – podsumowała Mucha.