Zbliżamy się wielkimi krokami do połowy kampanii 2025/2026 – i nie ulega wątpliwości, że w klubowych gabinetach w Barcelonie włodarze „Blaugrany” będą coraz częściej powracać do rozmów na temat tego, kogo po sezonie pożegnać, a z kim przedłużyć współpracę.
W kwestii prolongat najbardziej palące są oczywiście tematy tych umów, które wygasają w czerwcu – a takich przypadków jest obecnie dokładnie cztery i każdy z nich ma znacząco inną specyfikę.
Ostatnie przygotowania Chelsea przed kolejnym starciem w Lidze Mistrzów. WIDEOAssociated Press© 2025 Associated Press
Czas ważnych decyzji w Barcelonie. Na tapecie m.in. przyszłość Lewandowskiego
Po pierwsze – Eric Garcia. Hiszpan jest stałym elementem wyjściowej jedenastki ekipy prowadzonej przez Hansiego Flicka i wydaje się być więcej niż pewne, że w najbliższym czasie nie zmieni on barw.
Po drugie – Marcus Rashford, który w „Barcy” przebywa na wypożyczeniu z Manchesteru United i – zwłaszcza ostatnio – prezentuje on naprawdę dobrą formę. Nie można wykluczyć, że „Duma Katalonii” postara się więc o to, by definitywnie przejąć kartę tego gracza.
Po trzecie (co najważniejsze dla polskich kibiców) – Robert Lewandowski. Napastnik wciąż jest niezwykle istotną postacią w FCB, ale nie można wykluczyć, że zarząd, podobnie jak to zrobiono ostatnio w sprawie pierwszego bramkarza, zdecyduje się na odmłodzenie pozycji numer dziewięć.
No i zostaje Andreas Christensen…
Andreas Christensen w kropce z powodu kontuzji. Znów nie może pomóc zespołowi, zbliża się pożegnanie z Barceloną?
Sytuacja Duńczyka jest tu najbardziej skomplikowana, co wykazał w swym artykule Ivan San Antonio z dziennika „Sport”. Kluczowe są tu dwie statystyki – od czasu dołączenia do Barcelony Christensen przebywał poza grą łącznie 333 dni i na ten moment opuścił 75 spotkań przy 89 rozegranych meczach.
Wszystko to ma związek oczywiście z jego licznymi problemami zdrowotnymi – od lipca 2022 roku zaliczył np. skręcenie kostki, naciągnięcie łydki, problemy żołądkowe, podrażnienie ścięgna Achillesa i na tym lista się nie kończy, a niebawem opuści on też i swój 76. mecz, bo we wtorek okazało się, że nie będzie on w stanie wyruszyć z resztą kolegów do Belgii na potyczkę Ligi Mistrzów przeciwko Clube Brugge.
Jak wylicza San Antonio, Christensen zaliczył w tym sezonie łącznie 338 minut na murawie i jest to zdecydowanie za mało, by móc jakkolwiek przekonać i włodarzy FCB i trenera do tego, by otrzymać nowy kontrakt. Reprezentant Danii jest ceniony za swój profesjonalizm i miłe usposobienie, ale Flick potrzebowałby też od niego regularności…
Tym samym historia może niebawem znów zatoczyć koło i po czterech latach obrońca znów stanie się wolnym agentem, podobnie jak wtedy, gdy rozstawał się z londyńską Chelsea.

Andreas ChristensenUrbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP

Andreas ChristensenMatthieu Mirville / Matthieu Mirville / DPPI via AFPAFP

Andreas ChristensenAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
