Bitwa o Kupiańsk to lustrzane odbicie starcia o Pokrowsk. Ukraińscy żołnierze podejmują ostatnie próby uratowania miasta.

Ukrainian soldiers in training.
Autor. Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA)/X
Rosjanie mają obecnie trzy główne cele operacyjne. Są to: Pokrowsk, Kramatorsk i Kupiańsk. Dwa ostatnie mają strategiczne znaczenie dla szlaków logistycznych na wschodniej Ukrainie. Pisałem wcześniej o lustrzanym odbiciu, ponieważ także pod Kupiańskiem rosyjskie natarcie jest nieregularne. Pod Pokrowskiem Rosjanie mają inicjatywę operacyjną na południe od miasta, na północ od niego ponosząc klęski. Analogicznie, pod Kupiańskiem, wdzierają się tylko od północy do miasta. Oba miasta formalnie nie są okrążone, choć Pokrowsk znajduje się w gorszym położeniu, aczkolwiek rosyjskie drony mogą odcinać dostęp zaopatrzeniu także do Kupiańska. Oba miasta zostały zrujnowane w toku rosyjskich ataków, oba leżą w gruzach.
Jak podaje agencja „UNIAN”, prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, potwierdził, że ukraińscy żołnierze oczyszczają Kupiańsk z Rosjan. Zostało ich tam zaledwie 60. Rosjanie już ogłosili okrążenie Kupiańska, co nie jest prawdą, ale z drugiej strony sytuacja może w każdej chwili stać się krytyczna. Jeżeli padnie Soboliwka, na zachód od miasta, to Kupiańsk utraci główne trasy zaopatrzenia i powtórzy los Pokrowska. Ponadto, jak pisałem, natarcie lądowe nie jest potrzebne, by paraliżować i utrudniać logistykę obrońcom — Rosjanie robią to przy pomocy nalotów dronowych. Agencja „UNIAN” potwierdza, że także ukraińscy droniarze sparaliżowali rosyjskie linie zaopatrzenia i nazywa to „podwójnym okrążeniem Kupiańska”.
Dla Rosjan miasto ma strategiczne znaczenie, ponieważ jest arcyważnym węzłem kolejowym na wschodniej Ukrainie. Upadek Kupiańska może oznaczać „efekt domina” na froncie i załamanie się kolejnych ukraińskich redut. Być może obrońcom będzie sprzyjać pogoda. Część prognoz wskazuje na to, że okno pogodowe zamyka się na kilka tygodni.
