Opłata mocowa od 1 lipca 2025 r. powróciła jako element naszych rachunków za prąd, od nowego roku zostanie podniesiona. I to aż o 50 proc. Jak mocno odczujemy to w naszych portfelach?
Opłata mocowa to w założeniu opłata za mechanizm chroniący użytkowników przed niedoborami energii elektrycznej. Pieniądze z niej pozyskane mają służyć utrzymaniu rezerwy energii przez jej producentów.
Opłata mocowa obejmuje zarówno gospodarstwa domowe, jak i przedsiębiorstwa. Dla odbiorców indywidualnych ustanowione są cztery progi, wyznaczane rocznym zużyciem energii.
1 lipca 2025 r. opłata mocowa, po tymczasowym zawieszeniu, powróciła na rachunki odbiorców energii. Przyjęte stawki obecnie wahają się od 2,86 zł miesięcznie do 16,01 zł miesięcznie.
W komunikacie Urządu Regulacji Energetyki z 30 października 2025 r. czytamy jednak o podwyżce stawek opłaty mocowej od 1 stycznia 2026 r. i to podwyżkach niebagatelnych, bo aż o 50 proc.
Skalę podwyżek dla odbiorców indywidualnych przedstawiamy w poniższej tabeli:
Opłata mocowa wzrośnie również dla odbiorców biznesowych.
W 2025 r. opłata mocowa wynosi dla nich 0,1412 zł za kWh. Od 1 stycznia 2026 r. będzie to 0,2194 zł za kWh. Oznacza to wzrost o ponad 55 proc.
Nowy rok może przynieść nie tylko podwyżki opłaty mocowej, lecz także odejście od mrożenia cen energii. Tak przynajmniej wynika z niedawnych deklaracji ministra energii, Miłosza Motyki.
– W ramach ustawy, która dotyczyła mrożenia cen energii, wpisaliśmy w ocenę skutków regulacji, że od 2026 r. tej potrzeby nie będzie. Sytuacja na rynkach jest dużo lepsza, ceny surowca także – stwierdził przed miesiącem w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Motyka.
Jego zdaniem ceny energii będą w 2026 r. oscylować około 500 zł za MWh, czyli na poziomie obecnego zamrożenia dla gospodarstw domowych.