Wtorek był dniem drugiej kolejki rywalizacji w grupie Steffi Graff na WTA Finals. Jako pierwsze na kort wyszły obrończyni tytułu Coco Gauff oraz grająca z nożem na gardle Jasmine Paolini.
– Bardzo lubię z nią grać. Zawsze zmusza mnie do wejścia na wyższy poziom. Dzisiejszy mecz to była wymiana niebywałego tenisa z obu stron – stwierdziła Aryna Sabalenka tuż po spotkaniu w rozmowie, którą dla „Tennis Channel” przeprowadziła Coco Vandenweghe.
– Pierwszy set… Sama nie wiem, co tam zrobiłam. Niektóre punkty były po prostu „wow”. W drugim secie Pegula odwróciła sytuację i to ona była w stanie grać taki tenis. W trzeciej partii stwierdziłam, że nie mogę zrobić nic innego, więc weszłam w to, starałam się grać bardziej agresywnie, wywierać na nią presję i mieć nadzieję na jak najlepsze zakończenie – dodała Białorusinka.
Zaskakujące sceny na korcie w Rijadzie. Trener opuścił Arynę Sabalenkę
Sporo na korcie działo się jednak nie tylko w warstwie sportowej, ale i emocjonalnej. Dotyczyło to zwłaszcza Aryny Sabalenki. Jeden z jej „wybuchów” w trzecim secie skierowany w stronę trenera Antona Dubrowa poskutkował tym, że jej szkoleniowiec opuścił trybuny.
Po spotkaniu liderka rankingu WTA odniosła się do całej sytuacji.
Może trochę przesadziłam względem Antona. Na pewno o tym porozmawiamy. To była przesada. Byłam bardzo sfrustrowana, chciałam dać ujście tym emocjom i to poszło za daleko
I sama bijąc się w pier,ś stwierdziła wprost, że nie ma pretensji do swojego trenera za pozostawienie jej na placu boju. Ba, przyznała wręcz, że to wyszło jej na dobre.
– Myślę, że to był odpowiedni ruch z jego strony, by po prostu pozwolić mi zostać samej. I nie chcę powiedzieć tego w sposób, jaki to zrobię, ale on naprawdę mnie zdenerwował. Byłam bardzo zestresowana i zła na niego. A to pozwoliło mi wyciągnąć z siebie właśnie taki tenis – powiedziała białoruska tenisistka.
Warto podkreślić, że strata seta w starciu z Jessicą Pegulą sprawiła, że Aryna Sabalenka wciąż nie może być pewna awansu do półfinału WTA Finals. Jej w ostatniej kolejce obie reprezentantki Stanów Zjednoczonych – Pegula i Gauff – wygrają swoje spotkania po 2:0 w setach, wówczas to one znajdą się w najlepszej czwórce całej imprezy.
Daniił Miedwiediew – Alexander Zverev. Skrót meczu. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

Aryna SabalenkaKena BetancurAFP

Aryna SabalenkaClive BrunskillAFP

Aryna Sabalenka i Iga ŚwiątekTimothy A. Clary & Pedro PardoAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
