Angelina Jolie i Brad Pitt przez lata przyciągali uwagę mediów z całego świata. „Brangelina” była jedną z najgorętszych par Hollywood, ale ostatecznie ich małżeństwo nie przetrwało. Aktorzy rozstali się już niemal dekadę temu, a rozwód udało im się sfinalizować pod koniec 2024 roku. Problemem pozostaje jednak winnica Château Miraval we Francji. Pitt postanowił pozwać Jolie i to na ogromną kwotę.

Zobacz wideo Dzieci tak bardzo bały się zagrać z ucharakteryzowaną Angeliną Jolie, że zatrudniono jej córkę

Brad Pitt pozwał Angelinę Jolie. W tle francuska winnica

Niegdyś winnica Château Miraval była miejscem, które symbolizowało miłość aktorów. Dziś jest powodem ich sporu. W 2021 roku Jolie rozpoczęła proces sprzedaży miejsca grupie Stoli, za którą stoi rosyjski oligarcha Jurij Szefler. Pitt nie był zadowolony z takiego obrotu spraw i podkreślał, że nie może dojść do sprzedaży winnicy, jeśli obie strony nie wyraziły na to zgody. Aktor żądał, by była już żona ujawniła korespondencję, którą prowadziła w sprawie sprzedaży Miraval. Podobno namawiał on również aktorkę, by ta podpisała umowę o poufności, przez co przez najbliższe cztery lata nie mogłaby wypowiadać się publicznie o konflikcie z eksmężem. Jolie grzmiała, że to próba uciszenia jej, a sam Pitt nie chce, by na jaw wyszło to, jak miał traktować rodzinę – podobno nadużywał alkoholu i rzekomo miał stosować przemoc.

„People” dotarł do kolejnych rewelacji związanych z byłymi małżonkami. Z e-maili z listopada 2023 roku, które wymienili przedstawiciele aktorów, wynika, że Pitt pozwał Jolie o 35 milionów dolarów (to niemal 130 milionów złotych). Chodzi o kwestię winnicy, a sam aktor ma „domagać się odszkodowania za rzekome szkody wyrządzone bieżącej działalności Château Miraval”. Przedstawiciele Jolie żądają dowodów. „Brad Pitt musi ponieść koszty przedstawienia dokumentów, które wykażą (lub nie wykażą) te szkody” – można dowiedzieć się z korespondencji sądowej, do której dotarł magazyn.

Angelina Jolie nie miała funduszy na zakup domu. Pożyczki udzielił jej… Brad Pitt

Jak twierdzi „People”, aktorka miała ustąpić jeśli chodzi o nieruchomości i zarówno tę w Los Angeles, jak i winnicę oddać byłemu mężowi. Liczyła na to, że gest dobrej woli pozwoli im na spokojne zakończenie trudnego etapu życia. Jolie w opublikowanym oświadczeniu ujawnia, że ani ona, ani ich dzieci nigdy więcej nie odwiedziły Château Miraval, o którą dotyczy się sądowy bój. Wszystko ze względu „na jej związki z bolesnymi wydarzeniami prowadzącymi do rozwodu”. Po separacji Jolie szukała domu dla siebie i dzieci. Nie mogła jednak pozwolić sobie na wiele. Z powodu zablokowanych środków w Miraval, aktorka miała nawet poprosić Pitta o alimenty oraz pożyczkę, którą ten – według jej słów – udzielił, ale na procent.