— Otrzymałem notatkę służbową, z której wynika, że posłanki Czerwińska i Borowiak w czasie trwania posiedzenia komisji pobrały wniosek, który rozpatrujemy i odmówiły potwierdzenia odbioru tego wniosku, co jest regulaminowym obowiązkiem. To nie jest dla mnie i dla wnioskodawcy, tylko z ostrożności procesowej pracowników Kancelarii Sejmu. Wzywam obie panie, aby natychmiast potwierdziły odbiór tych wniosków — mówił Jarosław Urbaniak.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Co zarzucił przewodniczący posłankom PiS?
Jakie dane wrażliwe ujawniono w materiałach?
Co muszą zrobić posłanki Czerwińska i Borowiak?
Jak zareagował przewodniczący na zachowanie posłanek?
Posłanka Anita Czerwińska stwierdziła, że „udała się do pana przewodniczącego, aby powiedzieć, że w materiałach, które są w obiegu, są ujawnione dane wrażliwe Zbigniewa Ziobry, czyli adres i pesel”. — Poprosiłyśmy, aby coś z tym zrobić. Jedynym wyjściem jest przerwanie tej komisji, wycofanie tych materiałów i utajnienie danych wrażliwych — skwitowała. — Natychmiast proszę potwierdzić odbiór wniosków — odparł przewodniczący.
— Proszę zapisać do protokołu, że pani poseł Czerwińska i Borowiak odmówiły potwierdzenia odbioru wniosku. To dla dobra pracowników sekretariatu. Zachowanie obu pań jest skandaliczne — przekazał Jarosław Urbaniak z KO.