Na zdjęciu od lewej: były prezes SM "Karwiny" Zbigniew Szymański z byłymi władzami Gdyni: wiceprezydentem Gdyni Michałem Guciem, prezydentem Wojciechem Szczurkiem oraz radnym Samorządności Stanisławem Borskim.

Nowe władze Spółdzielni Mieszkaniowej Karwinyuważają, że poprzedni prezes wykazywał się niegospodarnością, na skutek której spółdzielnia straciła niemal 0,5 mln zł. – W związku z tym zdecydowaliśmy o wysłaniu zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłe władze Spółdzielni Karwiny – mówi Szymon Jaros, nowy członek Zarządu Spółdzielni.

Zmiany w SM Karwiny

Przypomnijmy: po wielu latach prawniczych przepychanek, mieszkańcom Karwin udało się zmienić władze spółdzielni mieszkaniowej, a także odwołać wieloletniego prezesa Zbigniewa Szymańskiego.


Mieszkańcy przejmują SM Karwiny
Mieszkańcy przejmują SM Karwiny

Nowi przedstawiciele mieszkańców zaczęli pracę od kontroli działań poprzedniego zarządu, co do których mieli spore wątpliwości. Oferta wyższa niż kosztorys? Nie szkodzi

– Po pierwszych kontrolach rzuca się obraz braku dbania o potrzeby i interesy mieszkańców. Inwestycje były realizowane mimo tego, że do przetargu wpłynęła tylko jedna oferta, która w dodatku rażąco przekraczała kosztorys – mówi Magda Kurzepa, przewodnicząca Komisji Rewizyjnej SM Karwiny.
Główny zarzut dotyczy finansowania remontów elewacji budynków w ostatnim roku. Za każdym razem do przetargu stawała jedna firma i za każdym razem składała ofertę znacznie wyższą niż kosztorys przygotowany przez spółdzielnię. Mimo tego przetargu nie powtarzano, tylko przyjmowano ofertę bez zastrzeżeń. A to nie wszystko.

– W trakcie realizacji remontów elewacji następowały liczne opóźnienia. Mimo to nie naliczono żadnych kar umownych dla wykonawcy – podkreśla Łukasz Sendlewski, członek nowej Rady Nadzorczej.
Podobnych przykładów było więcej. Jak choćby remont lokalu przeznaczonego na wynajem, który szacowano na 10 tys. zł. Tymczasem przyjęto ofertę opiewającą na 27 tys. zł

Pół miliona strat i doniesienie do prokuratury

Nowe władze SM Karwiny powołały zespół kontrolny, który oszacował wartość wyrządzonych spółdzielni szkód na 495 tys. zł.

– Wyniki przeprowadzonych kontroli ujawniły działania, które mogą nosić znamiona niegospodarności i braku nadzoru nad finansami Spółdzielni. Skala wyrządzonych Spółdzielni szkód wynosi aż 495 tys zł. W związku z tym zdecydowaliśmy o wysłaniu zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłe władze Spółdzielni Karwiny – mówi Szymon Jaros, nowy członek Zarządu Spółdzielni.
I dodaje, że to nie koniec działań kontrolnych.