Jean Shrimpton rozpoczęła swoją przygodę z modelingiem w bardzo młodym wieku. Jej klasyczna uroda szybko przyciągnęła uwagę agencji modelek, które doceniły jej naturalną, niewymuszoną elegancję. Największy przełom nastąpił, gdy pojawiła się na okładkach prestiżowych magazynów jak „Vogue”, co uczyniło ją symbolem nowej ery swobodnego stylu i frywolności lat 60.
Na przełomie dekady Jean Shrimpton stała się twarzą rewolucji „Swinging Sixties”. Była nie tylko modelką, ale także symbolem młodzieńczej rebelii i świeżości. Współpracując z renomowanymi fotografami jak David Bailey, nieustannie redefiniowała standardy piękna. To właśnie ona wprowadziła na wybiegi krótkie spódnice i fryzury, które odzwierciedlały ducha epoki.
Katarzyna Butowtt miała przemocową siostrę. Taki napisała dla niej nekrolog
Jej wpływ był odczuwalny nie tylko w brytyjskim kręgu mody, ale także na arenie międzynarodowej. Jean Shrimpton nie tylko prezentowała odważne stroje, ale także poprzez swój sposób bycia, promowała naturalność i autentyczność.
Po osiągnięciu apogeum kariery Jean Shrimpton wycofała się z życia publicznego, skupiając się na innej pasji – prowadzeniu hotelu na wsi. – Nigdy nie lubiłam być fotografowana. Po prostu byłam w tym dobra – przyznała po latach w rozmowie dla The Guardianem.
Jean Shrimpton dziś trzyma się z dala od blasku fleszy. Nie tylko nie pokazuje się publicznie, ale również nie prowadzi kont w mediach społecznościowych, wyjątek zrobiła w 2011 roku, udzielając wywiadu portalowi The Guardian.
Zapraszamy na grupę na Facebooku – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!