W oficjalnej biografii Pieskowa, opublikowanej przez agencję TASS, nie ma ani słowa o jego matce. Mówi się w niej tylko, że urodził się w rodzinie radzieckiego i rosyjskiego dyplomaty Siergieja Pieskowa. W rzeczywistości Nadieżda Zewina (tak właśnie nazywała się matka rzecznika prasowego prezydenta) była osobą o bardzo interesującym pochodzeniu i pochodziła z elity radzieckiego społeczeństwa.
Jakie są korzenie rodzinne Dmitrija Pieskowa?
Kto był dziadkiem Dmitrija Pieskowa?
Czym zajmowała się matka Pieskowa?
Gdzie pracował ojciec Pieskowa?
Jej dziadek Jakow Zewin był wybitnym rewolucjonistą, jednym z 26 bakijskich komisarzy rozstrzelanych przez białogwardzistów w 1918 r. Po jego śmierci Włodzimierz Lenin osobiście przydzielił prababce Pieskowa mieszkanie w Moskwie. Wdowa po Zewinie stała się dla założyciela państwa radzieckiego przyjaciółką rodziny i pracowała ramię w ramię z Nadieżdą Krupską, żoną Lenina, w Komisariacie Edukacji (czyli ministerstwie edukacji).
Później Nadieżda Zewina kierowała Akademią Wychowania Komunistycznego i brała udział w masowych represjach w wojsku — wchodziła w skład komisji ds. oczyszczenia organizacji partyjnej Sił Powietrznych Armii Czerwonej.
Już w podeszłym wieku Zewina pisała wspomnienia o rodzinie Lenina, pracując w jego muzeum w Moskwie. Jej syn, dziadek Dmitrija Pieskowa, również stał się znaną postacią Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, pracował m.in. jako zastępca dyrektora Instytutu Marksizmu-Leninizmu, bardzo ważnej instytucji w czasach radzieckich.
Matka Pieskowa prawdopodobnie służyła w służbach specjalnych — przynajmniej w państwowych bazach danych brakuje informacji o miejscach jej pracy, co zdarza się w przypadku pracowników służb bezpieczeństwa. Rodzina Pieskowów mieszkała w uprzywilejowanym domu służbowym w Moskwie, w którym mieszkali pracownicy KGB i ministerstwa handlu zagranicznego (co w ZSRR oznaczało jedno i to samo).
Ojciec rzecznika prasowego prezydenta, Siergiej Pieskow, najprawdopodobniej pracował w wywiadzie. Pochodził z Mukaczewa w Ukrainie, ukończył Instytut Azji i Afryki, uczelnię będącą kuźnią kadr dla wywiadu i przez wiele lat pracował na Bliskim Wschodzie jako działacz „stowarzyszeń przyjaźni” i „komitetów solidarności z krajami demokracji ludowej”. Była to standardowa przykrywka dla radzieckich wywiadowców w czasach zimnej wojny. W podróżach po Bliskim Wschodzie Pieskowowi seniorowi towarzyszyli żona i mały syn, przyszły rzecznik Putina.
W oficjalnej biografii Dmitrija Pieskowa czytamy, że urodził się w rodzinie ambasadora ZSRR w Pakistanie i Omanie. W rzeczywistości Siergiej Pieskow otrzymał te stanowiska dopiero po tym, jak jego syn zaczął piąć się po szczeblach kariery w Kremlu.
Matka przyszłego rzecznika była drugą żoną Siergieja Pieskowa. ️Jego pierwszą żoną była wnuczka radzieckiego marszałka Siemiona Budionnego Anastazja. Małżeństwo to pomogło Pieskowowi seniorowi wyjechać na pierwszą zagraniczną delegację do Turcji: w radzieckim, a następnie rosyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych obowiązuje niepisana zasada, że pierwszeństwo w wysyłaniu w delegacje zagraniczne mają żonaci mężczyźni i zamężne kobiety.
W Turcji pierwsze małżeństwo Pieskowa rozpadło się — Anastazja odeszła od niego dla pracującego w Ankarze Brytyjczyka. Zabrała z sobą syna Mikołaja. Siergiej Pieskow związał się od razu z 14-letnią córką rosyjskiego dyplomaty Władimira Sołocińskiego, Jekateriną, która uczyła się w szkole przy ambasadzie. Wspominała o tym lata później sama Sołocińska w wywiadzie dla rosyjskiej gazety. Siergiej Pieskow ożenił się z późniejszą matką rzecznika Kremla, gdy ta skończyła 18 lat.