Na trop bulwersującej sprawy hiszpańska policja wpadła przypadkiem. Jak poinformował w sobotni wieczór portal Euronews, kilka miesięcy temu sąd dla nieletnich w Ribera de Navarra wezwał 14-latkę na przesłuchanie w sprawie o drobną kradzież. Dziewczyna do sądu jednak nie dotarła. Gdy funkcjonariusze Guardia Civil przyjechali do jej domu, rodzice twierdzili, że dziewczyna wyjechała do Francji lub Belgii. Zapewnili też, że jak się z nimi skontaktuje, to przekażą jej wezwanie do sądu.
- Ile pieniędzy dostali rodzice za córkę?
- Jakie zarzuty usłyszą zatrzymani?
- Dlaczego dziewczyna żebrała?
- Co się stało z nastolatką po ujawnieniu sprawy?
Policjanci w historię o zagranicznym wyjeździe nie uwierzyli i rozpoczęli poszukiwania dziewczyny. Sprawą zajął się specjalny zespół ds. kobiet i nieletnich, a informację o poszukiwanej nastolatce rozesłano do jednostek policji w całej Hiszpanii. To przyniosło efekt. Pod koniec sierpnia funkcjonariusze Mossos d’Esquadra z niewielkiego miasteczka Les Borges Blanques w Katalonii dostali informację o nastolatce żebrzącej pod miejscowym supermarketem. Dziewczyna zachowywała się nietypowo, bo gdy ktoś dawał jej jedzenie, natychmiast próbowała je sprzedać. Gdy została zatrzymana, przyznała, że zbiera pieniądze, by spłacić dług, który zaciągnął jej przyszły mąż.
Zapłacili 5000 euro za przyszłą żonę dla swojego syna
Szczegóły okazały się szokujące. Podczas przesłuchania nastolatka wyznała, że w styczniu tego roku rodzice sprzedali ją małżeństwu z Les Borges Blanques. Miała zostać żoną ich 20-letniego syna. Przed ślubem dziewczyna musiała jednak spłacić rodzinie przyszłego męża koszty transakcji. Żebrała, by oddać 5000 euro, które dostali za nią jej rodzice
Nastolatka trafiła do ośrodka dla nieletnich. Jej rodzice, oboje w wieku 35 lat, zostali zatrzymani. Aresztowany został również jej niedoszły mąż i jego rodzice. Cała piątka stanie przed sądem pod zarzutem handlu ludźmi i wykorzystywania nieletnich. Rodzice nastolatki odpowiedzą też za to, że uchylali się od obowiązku szkolnego, bo nastolatka nigdy nie chodziła do szkoły, podobnie jak jej młodsze rodzeństwo.
Proces w tej bulwersującej sprawie nie będzie prosty. Obie rodziny należą bowiem do społeczności romskiej, w której aranżowanie małżeństw nieletnich nie jest postrzegane jako złamanie prawa.