W niedzielę na stadionie w Glendale w stanie Arizona odbyły się uroczystości pogrzebowe Charliego Kirka. Według lokalnej policji uczestniczyło w nich ok. 100 tys. osób. Na początku odśpiewano hymn narodowy USA. Głos zabrali ważni politycy, w tym prezydent Donald Trump, w tym wiceprezydent Vance i sekretarz Marco Rubio.

Pogrzeb Charliego Kirka


Prezydent określił zamordowanego konserwatywnego działacza męczennikiem za amerykańską wolność i gigantem swojego pokolenia i wyraził przekonanie, że jego dziedzictwo przetrwa.


– Charles James Kirk został zamordowany przez zradykalizowanego, zimnokrwistego potwora za mówienie prawdy, która leżała w jego sercu – powiedział Trump. – Nasz największy ewangelista amerykańskiej wolności stał się nieśmiertelny. Jest teraz męczennikiem za amerykańską wolność – dodał.


Trump powiedział, że Kirk ucieleśniał wiarę, odwagę i patriotyzm. – Charlie Kirk kochał Amerykę wszystkim, co miał, i jak widzimy dzisiaj tak wyraźnie, Ameryka kochała Charliego Kirka – podkreślił prezydent. Zaznaczył, że na zawsze zostanie zapamiętany jako człowiek, który żył odważnie i wspaniale się kłócił.

Poruszające przemówienie Trumpa


Zwracając się do wdowy po Kirku, Eriki, Trump zaoferował pocieszenie w imieniu narodu. – Dzisiaj cały naród owija swoje kochające ramiona wokół ciebie i twoich pięknych dzieci – powiedział. – Ślubujemy, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wasze dzieci dorastały w kraju, w którym ich ojciec jest czczony i szanowany jako wielki amerykański bohater – powiedział Trump.


Prezydent rozmawiał także z rodzicami i rodziną Kirka, zaznaczając, że żalu, który odczuwa żadne słowa nie są w stanie wypełnić. – Twój syn w ciągu swoich 31 krótkich lat przyniósł na ten świat więcej dobra i miłości, niż większość ludzi jest w stanie przynieść w ciągu życia – mówił włodarz Białego Domu.


Trump przypomniał kilka faktów z życia Kirka. Powiedział m.in., że w 2012 roku, tuż po ukończeniu szkoły średniej, mając na koncie 1800 dolarów, Kirk założył Turning Point USA – organizację [przypomnijmy – red.], która stała się później bardzo ważnym elementem młodzieżowego ruchu MAGA.

Prezydent: Zawsze dawał więcej niż brał


Swoisty ruch odnowy narodowej tworzony przez Kirka łączył konserwatystów w 2200 kampusach. Kirk przemawiał w ponad 1000 kościołach i docierał codziennie do milionów poprzez swoją audycję radiową i podcast. Trump nie krył, że Kirk odegrał kluczową rolę w pobudzeniu wsparcia młodzieży dla jego kampanii. – Do 2024 roku pozyskaliśmy więcej młodych ludzi niż jakikolwiek kandydat Republikanów w historii naszego kraju i był to duży, duży czynnik – powiedział prezydent.


Przypomniał sobie upór Kirka w namawianiu go do udziału w wydarzeniach, czasami z jednodniowym wyprzedzeniem. – Był jednym z niewielu, którzy zawsze dawali więcej, niż brali. Był dawcą, znacznie więcej niż chętnym – powiedział Trump.

Dialog mimo gróźb i hejtu


Pomimo lat gróźb, protestów i przemocy ze strony radykalnych aktywistów Kirk nalegał na otwarty dialog. Na kilka godzin przed śmiercią wysłał SMS-a do pracownika: „Nie jestem tu, żeby z nimi walczyć. Chcę je poznać i pokochać”. – Znał ryzyko, ale on i ja podzielaliśmy pewne motto: nigdy się nie wycofuj i nigdy, przenigdy się nie poddawaj – powiedział Trump.


Trump zwrócił uwagę, że na całym świecie śmierć Kirka wywołała czuwania od Kanady po Koreę Południową i całą Europę. – Lekcja z życia Charliego jest taka, że nigdy nie należy lekceważyć tego, co jedna osoba może zrobić z dobrym sercem, słuszną sprawą, wesołym duchem i wolą walki, walki, walki – powiedział prezydent.


– Charlie Kirk spoczywa w chwale w niebie przez całą wieczność. Żałujemy za przyjaciela i przywódcę, którego straciliśmy, ale idziemy naprzód, wzmocnieni jego wiarą i zainspirowani jego przykładem, aby bronić kraju, dla którego żył, za wolności, za które umarł, i wartości, w które tak głęboko wierzył – powiedział na koniec prezydent.

Prezydencki Medal Wolności


Trump poinformował, że przyzna mu pośmiertnie najwyższe cywilne odznaczenie w kraju – Prezydencki Medalu Wolności.


Czytaj też:
O tańcach na grobie Charliego KirkaCzytaj też:
Kirk