Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie powiedziałby, że w 2025 roku Jelena Rybakina zaliczyła przynajmniej jeden dobry turniej. Tymczasem w końcówce sezonu reprezentantka Kazachstanu udowodniła, że wciąż należy do grona najlepszych tenisistek świata.

Rybakina najpierw rzutem na taśmę wywalczyła miejsce w kończącym sezon WTA Finals. Następnie w Rijadzie potwierdziła, że jest obecnie w znakomitej formie, bowiem zanotowała komplet zwycięstw.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowy trening Polaka. Spotkał się z legendą sportu

Reprezentantka Kazachstanu, która w fazie grupowej pokonała m.in. Igę Świątek, w finale nie pozostawiła złudzeń Arynie Sabalence. Potrzebowała dwóch setów, by zwyciężyć 6:3, 7:6(0) i zanotować pierwszy triumf w tej imprezie.

Po zakończeniu meczu Białorusinka była bardzo zdenerwowana. Do tego stopnia, że się rozpłakała, a do tego w brzydki sposób mówiła o swojej pogromczyni.

– Nawet kij raz do roku wystrzeli – miała powiedzieć Sabalenka o Rybakinie, a do tego dorzucić jeszcze przekleństwo, co wychwycił między innymi rosyjski portal sport-express.ru.

W mediach społecznościowych pojawiło się również nagranie z momentu, gdy Białorusinka wypowiedziała wspomniane zdanie w języku rosyjskim. Obecnie obejrzało je ponad 800 tysięcy użytkowników platformy X.

Tymczasem już podczas oficjalnej ceremonii liderka światowego rankingu WTA wypowiedziała się o reprezentantce Kazachstanu pozytywnie. – Może to nie był mój najlepszy występ, ale Jeleno, zagrałaś zdecydowanie lepiej. Dosłownie zepchnęłaś mnie z kortu. Świetna robota. Cieszę się, że grasz swój najlepszy tenis. Świetny powrót na koniec sezonu – wyznała Sabalenka.