Sławomir Mentzen regularnie krytykuje Jarosława Kaczyńskiego. W niedzielnym (9 listopada) programie w Polsat News stwierdził, że prezes PiS „jest nie tylko kłamcą, ale i chamem”. — I wykorzystuje moją chorobę do uderzania we mnie — powiedział.
Udział w Marszu Niepodległości to „sygnał”. Ekspert wskazał cel Nawrockiego
Sławomir Mentzen nazwał prezesa PiS „chamem”. Tak to wyjaśnia
Słowa lidera Konfederacji wywołały burzę. Mentzen postanowił odnieść się do sprawy w obszernym wpisie. „Dlaczego nazwałem Kaczyńskiego chamem? Za jego słowa sugerujące, że powinienem wyleczyć swoje spektrum autyzmu, zanim wszedłem do polityki” — napisał.
Chodzi o wypowiedź prezesa PiS o tym, że „jeżeli ktoś cierpi na jakieś niedostatki, to jednak powinien najpierw się doprowadzić do dobrego stanu, a dopiero później przejść do polityki, a jeżeli to niemożliwe, to trudno”. „Kaczyński wprost powiedział, że osoby ze spektrum nie powinny brać udziału w życiu publicznym” — ocenił Mentzen.
Zawrzało na linii Tusk-PiS. Wyśmiał protest w sprawie Obajtka. Jest odpowiedź
„Jarosław Kaczyński boleśnie uderzył w wielu niewinnych ludzi”
Lider Konfederacji podkreślił, że w kampanii wielokrotnie podchodziły do niego osoby w spektrum i ich rodzice. „Mówili mi, że dałem im nadzieję, że można z tym w miarę normalnie żyć, realizować się, odnosić sukcesy” — napisał. Stwierdził, że teraz Kaczyński „mówi tym wszystkim osobom: wyleczcie się albo odizolujcie od społeczeństwa, bo nie nadajecie się do normalnego życia”.
„Dlatego nazwałem Kaczyńskiego chamem. Bo strzelając we mnie, atakując mnie moją przypadłością, boleśnie uderzył w naprawdę wielu zupełnie niewinnych ludzi”
— podsumował Mentzen.
Kowalski oburzony słowami posła Konfederacji. „Składam prywatny akt oskarżenia”
Źródło: Fakt / X / Polsat News