Szymon Hołownia w piątek oficjalnie pożegnał się z funkcją marszałka Sejmu. W programie „W kuluarach” w TVN24 Agata Adamek oceniła, że Hołownia „nie udźwignął zasad gry, które są w polityce”. Konflikty miały pojawiać się podczas prezydiów Sejmu, gdzie nieprzewidziane reakcje Hołowni prowadziły do napięć w koalicji.
Według Radomira Wita Hołownia nigdy nie przeszedł wszystkich etapów kariery politycznej. – Nie poczuł, ile trzeba wysiłku włożyć w politykę, żeby pokonać poszczególne szczeble tej drabiny – stwierdził dziennikarz.
Hołownia się pożegnał. „Chcę prosić, żebyście trzymali za mnie kciuki”
Agata Adamek dodała, że „Hołownia ma w ogóle problem z Donaldem Tuskiem”. – To jest od początku ich wspólnego działania w koalicji problem ambicjonalny, jakiś kompleks Szymona Hołowni związany właśnie z tym jego niedoświadczeniem, nieopierzeniem politycznym – powiedział.
– Szymon Hołownia się obrażał, rzucał papierami, wychodził, nie odbierał telefonu – opowiedziała.
Szczególnie napięte miały być relacje bezpośrednie z Donaldem Tuskiem. Adamek określiła Hołownię mianem „rasowego solisty”, a Wit zaznaczył, że lider Polski 2050 odmówił objęcia funkcji wicepremiera, twierdząc, że nie chce być „wicetuskiem”.
Agata Adamek wskazała, że Hołownia woli starać się o funkcję międzynarodową, niż dalej pełnić rolę na krajowej scenie politycznej. Podkreśliła, że współpraca z Tuskiem od początku budziła emocje: – Szymon Hołownia się obrażał, rzucał papierami, wychodził, nie odbierał telefonu. Bardzo trudna współpraca. Pewnie na razie będzie wicemarszałkiem, ale to nie jest jego celem – podsumowała.
– Kiedyś Donald Tusk napisał bardzo szczerze w swojej książce „Szczerze”, że polityka dużo częściej przypomina ring bokserski, a nie elegancką dyskusję w bibliotece uniwersytetu – przypomniał Piotr Kraśko.