Żadne duże miasto nie doczekało się wznowienia dostaw prądu. Kijów ma obecnie tylko trzy godziny prądu dziennie, a sytuacja w Charkowie jest jeszcze bardziej dramatyczna. Setki tysięcy mieszkańców wieżowców musi przynosić wodę pitną i użytkową z supermarketów lub studni miejskich, a następnie wnosić ją po 10, 15, a nawet 20 piętrach schodów do swoich mieszkań.
Ołeksij Makiejew, ambasador Ukrainy w Niemczech, powiedział dziennikowi „Bild”, że sytuacja jest „terrorem wobec ludności cywilnej” i „ludobójczą wojną” przeciwko Ukrainie. Ostrzega: „Jeśli Niemcy przejmą inicjatywę, Europa pójdzie w ich ślady. Teraz potrzebne są jasne decyzje: pozbawić Rosję dochodów z energii, zdecydować o wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów, wesprzeć ukraiński sektor energetyczny i masowo inwestować w ukraińską produkcję broni” — apeluje ambasador do rządu niemieckiego.
- Jaka jest obecna sytuacja prądowa w Kijowie?
- Ile godzin dziennie Kijów ma prąd?
- Jakie słowa użył ambasador Ukrainy opisując sytuację?
- Co apeluje ambasador Ukrainy do rządu niemieckiego?
Sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna, a brak podstawowych usług, takich jak prąd i woda, stawia mieszkańców w trudnej sytuacji. Rosyjskie ataki na infrastrukturę energetyczną pogłębiają kryzys, a ukraiński ambasador w Niemczech apeluje o międzynarodowe wsparcie i zdecydowane działania przeciwko Rosji. Europa stoi przed wyzwaniem, by odpowiedzieć na ten kryzys i wesprzeć Ukrainę w walce o przetrwanie.