O incydencie poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych politycy Konfederacji Korony Polskiej, w tym jej lider Grzegorz Braun.

Organizatorzy Marszu Niepodległości wezwali policję na punkt partii Brauna. „Śmieszni ludzie”


„Jacyś śmieszni ludzie z zarządu ⁦Stow.MarszNiepodległości⁩ wezwali ⁦policję⁩, żeby usunąć punkt orientacyjny Konfederacji Korony Polskiej wzniesiony na błoniach ⁦Stadionu Narodowego. Nic to, #FrontGaśnicowyZwycięży” – napisał na platformie X europoseł Braun.


twitter


W podobnym tonie głos zabrał Włodzimierz Skalik. „Niestety, to nie władze Warszawy a samo stowarzyszenie Marszu Niepodległości wezwało służby do usunięcia punktu orientacyjnego Korony na Błoniach Stadionu Narodowego. Tak czy inaczej idziemy i będziemy demonstrować Niepodległość. Szerokiego Frontu Gaśnicowego nic nie zatrzyma!” – napisał.


Organizatorzy nie odnieśli się jeszcze do zarzutów polityków Korony.

Marsz Niepodległości 2025


Przypomnijmy, że tegoroczny Marsz Niepodległości odbywa się pod hasłem „Jeden naród, silna Polska”. Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 13.00 modlitwą na stołecznym rondzie Romana Dmowskiego. Na godz. 14:00 zaplanowano otwarcie marszu, odśpiewanie hymnu i przemówienia. Po nich uczestnicy wyruszą tradycyjną trasą na błonia Stadionu PGE Narodowego.


Udział w marszu zapowiedzieli prezydent Karol Nawrocki, a także politycy Konfederacji i Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński i były premier Mateusz Morawiecki.


Czytaj też:
Prezydent weźmie udział w Marszu NiepodległościCzytaj też:
Mastalerek: Kaczyński na Marszu Niepodległości pasuje jak pięść do nosaCzytaj też:
„Zawsze się temu sprzeciwiałem”. Trzaskowski o Marszu Niepodległości