Jak wynika z najnowszej interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 30 października 2025 r. (sygn. 0112-KDSL1-1.4011.583.2025.1.AO), kobieta nie spełniła formalnych warunków zwolnienia z podatku. Choć wydatkowała środki na nowy dom w terminie, urzędnicy uznali, że dopiero podpisanie aktu notarialnego oznacza „nabycie nieruchomości” w rozumieniu ustawy o PIT.

Podatniczka sprzedała mieszkanie w kwietniu 2022 r., a więc przed upływem pięciu lat od zakupu. Żeby uniknąć 19-proc. podatku, musiała w ciągu trzech lat — do końca 2025 r. — przeznaczyć pieniądze na własne cele mieszkaniowe. I tak zrobiła: w maju 2025 r. zawarła umowę deweloperską i wpłaciła znaczną część środków na rachunek powierniczy.

Problem w tym, że budowa domu zakończy się dopiero w czerwcu 2026 r., czyli po ustawowym terminie. Zdaniem Krajowej Informacji Skarbowej samo przekazanie pieniędzy deweloperowi nie wystarczy. Liczy się moment, w którym nabywca staje się właścicielem nieruchomości — a to następuje dopiero przy podpisaniu aktu notarialnego.

Wydała wszystko na nowy dom. Fiskus znalazł na nią haczyk

Urzędnicy powołali się na art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT, który określa warunki skorzystania z ulgi mieszkaniowej. Z przepisów wynika, że wydatkowanie środków musi zakończyć się nabyciem nieruchomości w terminie trzech lat od sprzedaży.

Podatniczka argumentowała, że przepisy nie uwzględniają realiów rynku deweloperskiego — gdzie inwestycje często opóźniają się z przyczyn niezależnych od nabywców. Jej zdaniem liczyć się powinno faktyczne przeznaczenie pieniędzy na nowy dom, a nie formalna data przeniesienia własności.

Fiskus jednak pozostał nieugięty. W efekcie kobieta, mimo że wydała wszystkie pieniądze na nowy dom, będzie musiała zapłacić podatek od sprzedaży poprzedniego mieszkania.

Źródło: Fakt.pl

Kontrole na posesjach w całej Polsce. Sprawdzą dwie rzeczy. Nie muszą się zapowiadać

Szli do Sejmu z niemal pustym kontem. Teraz oszczędności liczą w tysiącach. Tak rosły majątki posłów

Dyżur medyka w Domu Poselskim, karetka w czasie obrad. Ogromne pieniądze na zabezpieczenie obrad