Jose Mourinho podczas pracy w Turcji spędził 15 miesięcy w hotelu Four Seasons w Stambule. Jak ujawnia prasa turecka, Fenerbahce SK zapłaciło za ten pobyt 36,5 mln lirów, czyli ok. 750 tys. euro (ponad 3 mln złotych). Wybór Portugalczyka nie jest zaskoczeniem, gdyż od lat preferuje życie w hotelach, zamiast wynajmować lub kupować nieruchomości.

Wcześniej Mourinho korzystał z usług renomowanych hoteli w innych miastach. Podczas jego pracy w Manchesterze w hotelu The Lowry spędził 895 nocy, co oszacowano na 609 tys. euro. Ten styl życia powoduje, że jest często tematem mediów, które dociekają o koszty związane z jego pobytami.

Mourinho dołączył do Fenerbahce po opuszczeniu AS Romy, ale jego czas w Turcji zakończył się niepowodzeniem. Klub ze Stambułu rozwiązał jego kontrakt po nieudanej próbie zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów w sierpniu 2025 r. Ostatecznie klub wypłacił mu rekompensatę między 12 a 15 mln euro.

Hotel Four Seasons w Stambule, gdzie Mourinho się zatrzymał, to pięciogwiazdkowy obiekt położony nad Bosforem. Znany z mieszanki architektury osmańskiej i nowoczesnych udogodnień, oferuje swoim gościom luksusowe apartamenty, restauracje gourmet oraz usługi spa.

62-letni szkoleniowiec obecnie powrócił do Portugalii, gdzie stawia czoła nowym wyzwaniom wśród dobrze znanych sobie realiów. Jak wskazują wyniki Benfiki, objęcie klubu nie przyniosło jeszcze oczekiwanych sukcesów, a drużyna zajmuje trzecie miejsce w lidze i nie wygrała meczu w Lidze Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: Był centymetry od pustej bramki. Nie uwierzysz, co zrobił