„Pozdrowienia dla wszystkich drwali, dziś nasze święto!” – mówi na wideo minister Żurek. Równolegle wypływają informacje m.in. o zarzutach wobec Daniela Obajtka – byłego prezesa PKN Orlen i europosła Prawa i Sprawiedliwości – oraz o twardym stanowisku Żurka wobec nominacji sędziowskich, co razem nakłada na sytuację wymiaru sprawiedliwości nieoczywisty, polityczny kontekst.
Technikum Leśne i szybki awans
Co ciekawe sam minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w istocie ukończył Technikum Leśne w Brynku, a następnie Wydział Prawa i Administracji na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z lasu do sali sądowej – tak można streścić drogę Żurka, który później przez wiele lat pełnił funkcje sędziego oraz rzecznika prasowego.
Akcja „porządkowa” wobec PiS?
Minister Żurek ostro skomentował decyzję prezydenta Karol Nawrocki o odmowie nominacji 46 sędziów, wskazując, że mogło dojść do przekroczenia konstytucyjnych kompetencji. Mówi się, że zarówno współpracownicy rządu, jak i części środowiska PiS przyglądają się uważnie działaniom Żurka – nawet z nadzieją. W tle zaś pojawiły się zarzuty dla Daniela Obajtka – m.in. dotyczące umów detektywistycznych w PKN Orlen.
Internauci już wskazują na aluzję przysłowia „gdzie drwa rąbią, tam drzazgi lecą”, użytego przez Żurka – i zastanawiają się, kto następny z elity politycznej może paść drzazgą.
Źródło: X
Żurek do więzienia? Kaczyński: i to na bardzo długie lata
Minister Żurek zaprasza Ziobrę do Polski. Ten film rozchodzi się w sieci
Waldemar Żurek obejrzał nagranie Ziobry. „Puszczają im nerwy”