Kreml stara się w znacznym stopniu ograniczyć dostęp obywateli do informacji, aby kontrolować m.in. przecieki związane z wojną z Ukrainą. W tym celu władze w Moskwie uruchomiły program wyłączenia dostępu do Internetu mobilnego. Na razie obejmuje on tereny obwodu uljanowskiego, leżącego w europejskiej części Rosji.
Nagranie z Wrocławia. Agresor zaatakował od tyłu
Ograniczenia nie obejmują państwowych serwisów internetowych i tych, które są bezpośrednio kontrolowane przez Kreml. Dotyczy to np. rosyjskich mediów społecznościowych. Według władz, ograniczenia wprowadzone są przez „zagrożenie uderzeniem ukraińskich dronów”. Problem w tym, że w obwodach dotkniętych ograniczeniami do ataków nie dochodziło.
W rozmowie z „Nową Gazetą Europa” Rosjanie skarżą się, że nie mogą m.in. zamówić teraz taksówki i sprawdzić trasy za pomocą GPS. Znaczna liczba funkcji w ich smartfonach została wyłączona. Niektórzy uważają, że „władze boją się demonstracji, stąd ograniczenia”.
Według „Nowej Gazety Europa”, nie jest wykluczone, że ograniczenia dotkną całą Rosję. Roskomnadzor już otrzymał prawo do wyłączenia Internetu mobilnego. Zasady wejdą w życie od 1 marca 2026 roku. Rosyjskie władze będą miały też prawo do wyłączania konkretnych stron internetowych. Co więcej, nowe przepisy nakładają na operatorów obowiązek wyłączenia internetu mobilnego osobom, które zostały wskazane przez służby.