• Nicole Konderla-Juroszek notuje najlepszy sezon w karierze mimo łączenia pracy z uprawianiem sportu.

  • Zmiana nazwiska oraz małżeństwo korzystnie wpłynęły na jej formę sportową.

  • Zarówno ona, jak i jej mąż Kacper, muszą godzić życie prywatne z pasją do skoków.

  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

Historyczne skoki do celu w Zakopanem. Małysz wśród legend, Schmitt triumfuje. WIDEOAP© 2025 Associated Press

Małżeństwo służy polskiej skoczkini. „Wyszła dobra mieszanka”. Nie stać jej na treningi w kadrze

Fajnie byłoby trenować z kadrą, bo znamy się z dziewczynami, ale nie stać mnie na to, bym jeździła na zgrupowania co drugi tydzień. W obecnej sytuacji nie mogę być w takim reżimie treningowym, jak dziewczyny. Pewnie dobrze byłoby się skupić tylko na treningu, ale uważam, że dobre lato w moim wykonaniu wiąże się z tym, że mam pracę. Dzięki temu mogę się oderwać od skoków i nie myślę ciągle tylko o nich

Jedyna takie małżeństwo w Polsce

Jeśli skończymy skakać, to oboje. Inaczej pewnie pozabijalibyśmy się w domu, gdyby jedno miało normalne życie, a drugie trenowało. Cieszę się, że mi akurat zaczęło iść całkiem dobrze, ale boleję nad tym, że Kacper nie może się pozbierać, bo wiem, jak ciężko pracuje nad sobą. Zasługuje na to, by to wszystko ruszyło, a jednak nie idzie to wszystko tak, jak powinno

Zawodnik w stroju sportowym podczas skoku narciarskiego unosi się w powietrzu, w tle bezlistne drzewa i zimowa aura.

Nicole Konderla-JuroszekFRANZ KIRCHMAYR / APA-PictureDeskAFP

Kacper Juroszek

Kacper JuroszekAFP

Nicole Konderla

Nicole Konderla-JuroszekMu YuAFP

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas