• W sierpniu 2025 roku opublikowano 247 tys. ofert, czyli o 13 proc. mniej niż w sierpniu 2024 roku, osiągając najniższą roczną dynamikę od 16 miesięcy – wynika z danych systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thorntona.
  • Najtrudniejsza sytuacja na rynku pracy była w Bydgoszczy i Szczecinie, a najlepiej radzą sobie Warszawa, Kraków i Wrocław.
  • Liczba ofert w służbie zdrowia wzrosła o 23 proc., podczas gdy marketing (-23 proc.) i pracownicy fizyczni (-22 proc.) odnotowali największe spadki.

Z danych systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thorntona wynika, że w sierpniu pracodawcy opublikowali na 50 największych polskich portalach rekrutacyjnych 247 tys. nowych ofert pracy. To o 13 proc. mniej niż w sierpniu 2024 roku, kiedy pojawiło się 284 tys. ogłoszeń. Mamy do czynienia z najniższą roczną dynamiką od 16 miesięcy. Liczba dostępnych ofert pracy niemal zrównała się z poziomem z 2020 roku, czyli z czasów pandemii.


Zmiana pracy może być wkrótce nieunikniona. Te testy wskażą dobry kierunek

– Choć od kilku miesięcy w naszych raportach wyrażamy nadzieję, że ostatnie spadki są tylko chwilową korektą i ogłoszeń wkrótce zacznie przybywać, to w praktyce niestety sytuacja zmierza w innym kierunku. Wyniki, które widzimy, niebezpiecznie zbliżają się do wyników z pandemii. Tyle że wtedy zamrożenie przez pracodawców rekrutacji było zrozumiałe. Teraz trudno jednoznacznie wskazać, co powstrzymuje firmy od publikowania ofert pracy – komentuje dane Magdalena Marcinowska, partner w Grant Thorntonie.

Warto przypomnieć dane z raportu ManpowerGroup, które potwierdzają, że firmy nie rezygnują całkowicie z rekrutacji, ale ograniczają ich skalę. W IV kwartale 2025 roku prognoza netto zatrudnienia w Polsce wyniosła +10 proc. To tyle samo, co w poprzednim kwartale, ale o 6 punktów procentowych mniej niż rok temu.

Ostatni raz słabszy wynik odnotowano w II kwartale 2023 roku, co świadczy o większej ostrożności pracodawców, choć wciąż co czwarta firma planuje pozyskiwać nowych pracowników.

– Popyt na pracę wciąż istnieje, jednak jest mniejszy niż wcześniej. Na przestrzeni ostatnich kwartałów w naszym badaniu zmalał odsetek firm prognozujących wzrost zatrudnienia, a przybyło tych, które planują utrzymać dotychczasową liczbę pracowników. Firmy nie rezygnują całkowicie z rekrutacji, ale ograniczają ich skalę. Często okazuje się, że obecny personel wystarcza do realizacji celów, a stabilna sytuacja rynkowa oraz rosnąca efektywność operacyjna sprawiają, że zmiany kadrowe nie są konieczne – mówi dyrektor generalny ManpowerGroup Polska Tomasz Walenczak. 

– Wśród głównych powodów redukcji etatów pojawiają się zmiany rynkowe ograniczające zapotrzebowanie na konkretne role, wyzwania ekonomiczne oraz zmniejszony popyt na usługi i produkty firmy. Co ciekawe, aż co piąta firma wskazuje na wpływ automatyzacji. Z kolei najczęstszymi powodami planowanych rekrutacji są rozwój organizacji i tworzenie nowych stanowisk, wejście na nowe rynki i do nowych regionów, potrzeba większej różnorodności oraz postęp technologiczny –  dodaje.


Koniec bezpłatnych staży. Ministerstwo szykuje duże zmiany w przepisach

Najtrudniejsza sytuacja na rynku pracy była w Bydgoszczy

Według danych Grant Thorntona najtrudniejsza sytuacja na rynku pracy w sierpniu 2025 roku była w Bydgoszczy. Pracodawcy opublikowali tam zaledwie 3,1 tys. ofert, a w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku liczba ogłoszeń spadła aż o 21 proc.

Nieco lepiej było w Lublinie – opublikowano 3,5 tys. ofert, zatem spadek rok do roku wyniósł 12 proc. W Szczecinie dostępnych było 4 tys. ofert pracy, co oznacza spadek o 20 proc. w porównaniu z sierpniem 2024 roku.

Najlepiej radzi sobie Warszawa, gdzie w sierpniu opublikowano 38,3 tys. ofert. Stolica również jednak odnotowała spadek – o 9 proc. w porównaniu do sierpnia 2024 roku.

Drugie miejsce zajmuje Kraków (15,6 tys. ogłoszeń, spadek także o 9 proc.), a trzecie Wrocław (11,9 tys. ofert, spadek o 7 proc.).

Źródło: Dane systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thorntona

Źródło: Dane systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thorntona

Z danych Grant Thorntona wynika, że w sierpniu w największych miastach Polski przypadało średnio 15,3 oferty pracy na 1000 mieszkańców.

Najwięcej ogłoszeń opublikowały Katowice – 22,4 oferty na tysiąc osób. Drugie miejsce zajmuje Warszawa, z 20,6 ofert na tysiąc mieszkańców. Najgorzej wypadła Łódź, gdzie wskaźnik ten wyniósł zaledwie 7,7.

Na rynku pracy brakuje przede wszystkim pracowników służby zdrowia

W sierpniu 2025 roku odnotowano wyraźny wzrost liczby ofert pracy w służbie zdrowia – o 23 proc. więcej niż w sierpniu 2024 roku.

Warto przypomnieć dane ManpowerGroup, które potwierdzają, że kandydaci mogą spodziewać się największej liczby ofert w branży nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej, gdzie prognoza rekrutacyjna jest najwyższa od 1,5 roku. Jest kilka przyczyn tej sytuacji.


Równe pensje w Polsce? Już ponad połowa firm działa na rzecz transparentności płac

– Pierwszym elementem jest ciągły niedobór kadry medycznej i specjalistów z tego zakresu. To determinuje coraz większe skupienie placówek medycznych na intensyfikowaniu działań rekrutacyjnych. Kolejnym jest istotnie zauważalny wzrost liczby firm z obszaru medtech, które coraz częściej tworzone są w Polsce. Powodem jest dobry dostęp do specjalistów z wiedzą zarówno medyczną, jak i technologiczną, co czyni Polskę regionem bardzo atrakcyjnym dla inwestorów z powyższej branży – podkreśla Agnieszka Adamiec z ManpowerGroup.

– Potrzeba zwiększania zespołów stricte medycznych i farmaceutycznych jest duża, aby zachować ciągłość opieki zdrowotnej, ale mamy także zapotrzebowanie na zupełnie nowe kompetencje. Długofalowe plany globalnych organizacji, przenoszenie i budowanie zespołów właśnie w Europie Środkowo-Wschodniej generują coraz większy popyt na pracowników – dodaje.

W pozostałych branżach dominowały spadki. Największe dotknęły marketing (-23 proc.) i pracowników fizycznych (-22 proc.).

Wyraźny spadek odnotowano też w sektorze finansowym (-15 proc.), natomiast w branżach prawniczej (-6 proc.) i HR (-4 proc.) był nieco mniejszy.

Najczęściej pojawiającym się w ofertach pracy wymaganiem jest posiadanie konkretnego doświadczenia zawodowego. Fot. Drazen Zigic / Shutterstock

Najczęściej pojawiającym się w ofertach pracy wymaganiem jest posiadanie konkretnego doświadczenia zawodowego. Fot. Drazen Zigic / Shutterstock

Wymagania pracodawców są coraz większe, a liczba benefitów spada

Od początku roku liczba oferowanych benefitów utrzymywała się na wysokim poziomie: od 6,5 do 6,9 na ofertę. W ostatnich dwóch miesiącach nastąpił jednak spadek, a w sierpniu średnia wyniosła zaledwie 6,1.

Najczęściej oferowane pozostają:

  • szkolenia (65 proc.),
  • pakiet medyczny (56 proc.),
  • karta sportowa (50 proc.),
  • atrakcyjne wynagrodzenie (36 proc.).

Jeśli chodzi o oczekiwania pracodawców, to najczęściej pojawiającym się w ofertach pracy wymaganiem jest posiadanie konkretnego doświadczenia zawodowego. Obecnie oczekuje go 65 proc. pracodawców, co oznacza wzrost o 7 punktów procentowych w porównaniu z lipcem 2025 roku.

Na drugim miejscu znalazło się wykształcenie, którego wymaga 45 proc. pracodawców (wzrost z 32 proc. w lipcu).

Spadł z kolei odsetek ofert wymagających dyspozycyjności (z 42 proc. do 41 proc.), natomiast znacząco wzrósł odsetek ofert wskazujących znajomość języka obcego – z 22 proc. do 31 proc.